Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zaapelował w piątek do prezydenta Andrzeja Dudy, by w trybie pilnym zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w związku z rekordową dobową liczbą zakażeń koronawirusa od początku epidemii. Według niego bezpieczeństwo narodu jest coraz bardziej zagrożone.
Odnosząc się do tej sytuacji na briefingu w Senacie Tomasz Grodzki (KO) powiedział, że “nie widać tendencji do zwolnienia biegu choroby”. Jak podkreślił, “strategia jesienna, która została opracowana w ministerstwie zdrowia nie działa”.
Apelował o zachowanie dystansu społecznego i zasad higieny, ale – jak podkreślił – to nie wystarczy. Według marszałka Senatu “istnieje pilna potrzeba podjęcia kompleksowych działań i przygotowania na coś, co już doszło do Polski: drugiej fali pandemii, która jeszcze nie zderzyła się z falą infekcji grypowych czy przeziębień”.
“Ale musimy być na to przygotowani. Tymczasem nie ma szczepionek na grypę, nie ma planu, nie testuje się ludzi bezobjawowych, którzy są z punktu widzenia epidemiologicznego potencjalnie bardzo niebezpieczni, bo roznoszą nieświadomie zakażenie itd.” – mówił Grodzki
“Apelujemy do prezydenta, by w trybie pilnym zwołał posiedzenie RBN, bo bezpieczeństwo zdrowotne narodu jest coraz bardziej zagrożone, a rząd zajmuje się kolejnymi przetasowaniami w koalicji” – oświadczył marszałek.