Internautka pochwaliła film Disneya za brak “wpychania LGBT na siłę”. Firma zapłaciła sporą kwotę, by się im nie narazić

Krytyka LGBT wydaje się być coraz bardziej zakazanym, a wpychanie tęczowej flagi oraz postulatów jest coraz powszechniej stosowane na całym świecie – widać to dobitnie na przykładach wielu firm czy rozgrywek sportowych w Wielkiej Brytanii oraz USA, a także ostatnio w Hollywood, gdzie przyjęto specjalne zasady nagradzania filmów Oscarami. W kinach nie tak dawno pojawił się najnowszy film Disneya “Mulan”, który powstał jeszcze przed wprowadzeniem nowych standardów, na co zwróciła uwagę jedna z internautek. W komentarzu pod profilem “Disney Polska” pochwaliła film nie tylko za wykonanie, ale także za brak wpychanych na siłę wątków LGBT oraz społeczności czarnoskórej, na co administrator fanpage’a zareagował “serduszkiem”. Okazuje się, iż cała sprawa wywołała ogromną burzę i zmusiła firmę odpowiedzialną za prowadzenie polskiej strony Disneya nie tylko do przeprosin, ale także wpłacenie ogromnej kwoty na rzecz Kampanii Przeciwko Homofobii.

–Dzisiaj była na seansie, polecam gorąco! Świetne efekty specjalne, bardzo wzruszająca fabuła i oczywiście nie brakuje elementów humorystycznych! Bardzo miło obejrzeć film w którym nie ma wepchniętych na siłę murzynów i lgbt –  napisała jedna z internautek na profilu “Disney Polska”, otrzymując za swój komentarz “serduszko” od administratora strony.

To właśnie ta emotikonka stała się przyczyną do wydania oświadczenia przez agencję WebTalk Sp. z o.o., która zarządza facebookowy profilem “Disney Polska”. Sam komentarz internautki uznali jako “homofobiczny” oraz “rasistowski”. Natomiast odpowiedź ich pracownika tłumaczyli jedynie pomyłką oraz “zaniedbaniem”, który miał “nie zapoznać się z całością wpisu i zignorować procedury wewnątrz firmowe”.

To jednak nie koniec. Spółka, najprawdopodobniej w celu uniknięcia krytyki oraz nacisków ze strony środowisk LGBT, zdecydowała się wpłacić kwotę 50 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia Kampania Przeciwko Homofobii.