Nie ma wątpliwości, że po ostatnich głosowaniach w Sejmie koalicja Zjednoczonej Prawicy została istotnie nadszarpnięta, ale jestem optymistą, jeśli chodzi o rządy polskiej prawicy – powiedział w sobotę wiceprezes PiS Antoni Macierewicz. Wątpię, żeby doszło do przyspieszonych wyborów – dodał.
Pytany, czy głównym powodem kłopotów w koalicji rządowej jest ustawa o ochronie zwierząt, odparł, że dużo poważniejszym problemem było stanowisko lidera Porozumienia Jarosława Gowina w sprawie wyborów prezydenckich. “Na skutek jego ówczesnego działania wybory (planowane na 10 maja – PAP) musiały zostać przesunięte, co odbiło się w sposób niesłychanie istotny na samym przebiegu wyborów i na ich kształcie. Takie wydarzenia, dużo poważniejsze, już mieliśmy za sobą i one wskazywały na konieczność pewnych zmian, czy innego podejścia do wzajemnych relacji” – powiedział Macierewicz.
Podkreślił, że “waga tamtej sprawy była niepomiernie większa niż jakiekolwiek inne ostatnio wydarzenie”.
Zaznaczył jednocześnie, że jest optymistą, jeśli chodzi o rządy polskiej prawicy. “Jestem przekonany, że one będą trwałe i stabilne po uporządkowaniu tej sceny, która nastąpi w najbliższym czasie” – powiedział. Jak dodał, więcej informacji należy spodziewać się po poniedziałku, kiedy ma się spotkać kierownictwo PiS.
“Wątpię, żeby doszło do przyspieszonych wyborów. Nie sądzę, żeby takie były konsekwencje tych ostatnich wydarzeń” – dodał wiceprezes PiS.
Pytany z kolei o rekonstrukcję rządu, ocenił, że będzie ona bardzo głęboka. “Nie ma wątpliwości, że rząd, który ukształtuje się w najbliższym czasie, musi być rządem, nie tylko jeśli chodzi o strukturę ministerstw, ale także o skład personalny, bardzo silnym. W wymiarze zarówno krajowym jak i międzynarodowym czekają nas niesłychanie istotne wyzwania, które przekraczają skalę problemów, o których teraz się mówi” – powiedział Macierewicz.
Sejm uchwalił w piątek nowelę ustawy o ochronie zwierząt, autorstwa PiS, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Mimo dyscypliny podczas głosowania, przeciw niej opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch Porozumienia, a 15 innych posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu.
Przedstawiciele PiS poinformowali po tym głosowaniu, że koalicja Zjednoczonej Prawicy została zerwana. Dalsze losy koalicji mają być omawiane – jak zapowiedział wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki – w poniedziałek przez kierownictwo PiS.