Minister Zdrowia zdradził kiedy możemy spodziewać się szczepionki na koronawirusa i ile będzie kosztować

Polska, jak wszystkie inne państwa świata, czeka na szczepionkę na koronawirusa. Minister Zdrowia Adam Niedzielski zdradził, że ta może pojawić się już wkrótce.

Obecnie istnieje 57 różnych szczepionek na koronawirusa. Tylko jedna z nich, rosyjski Sputnik 5, została dopuszczona do użycia, ale Rosjanie do absolutnego minimum ograniczyli jej testy, więc raczej nie uzyska takiego pozwolenia nigdzie poza Rosją. Dziewięć innych jest w ostatniej fazie testów klinicznych mających określić nie tylko to, czy są skuteczne ale także to, czy są bezpieczne.

Minister Niedzielski zdradził w piątek na konferencji prasowej, że szczepionki w Polsce możemy spodziewać się już wkrótce. „Realnie oceniając sytuację na wiosnę jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będziemy mieli już szczepionkę, co tak naprawdę definitywnie zakończy pandemię” – powiedział.

Minister stwierdził, że będzie to możliwe dzięki unijnym mechanizmom. „Działamy w systemowy sposób. Istnieje europejski mechanizm zakupowy w którym wszystkie kraje Unii Europejskiej, mówiąc kolokwialnie, zrzucają się na szczepionkę” – stwierdził – „Wygląda to w ten sposób, że wszystkie kraje członkowskie najpierw finansują, czy współfinansują granty, które są przekazywane do firm, w tej chwili zdaje się, że mamy ich 7, które bardzo intensywnie pracują”.

Minister stwierdził, że takie podejście umożliwia „dywersyfikację ryzyka”. Dzięki temu nie dojdzie do sytuacji patowej gdyby okazało się, że któryś z potencjalnych dostawców szczepionek nie da rady.

Niedzielski dodał, że jeden z potencjalnych dostawców jest już w trzeciej fazie badań klinicznych. „Te badania prowadzą do takiej deklaracji ze strony tego dostawcy, że produkcyjnie będzie gotowy na koniec grudnia. Tam zadziało się pewne wstrzymanie i ja też nie podzielałbym takiego dużego optymizmu, że w grudniu będziemy mieli już ten produkt dostępny” -stwierdził. Odniósł się tutaj zapewne do szczepionki opracowywanej przez naukowców z Oksfordu i AstraZeneca. Była ona długo uznawana za faworyta, ale jej testy kliniczne wstrzymano gdy jeden z ochotników dostał rzadkiego schorzenia neurologicznego. Naukowcy chcą mieć pewność, że nie zostało ono wywołane przez ich szczepionkę.

Minister zdradził również ile będzie kosztowała ta szczepionka. „Pierwsza cena, bo każda z firm deklaruje inne wartości kontraktowe, jest stosunkowo niska i wynosi niecałe 2 euro” – powiedział.