Ofiary warszawskiej reprywatyzacji dostaną odszkodowanie? Ustawa wkrótce trafi do prezydenta

Sejm przyjął ustawę zakazującą reprywatyzacji budynków razem z lokatorami. Zakłada również wypłacenie odszkodowań ofiarom warszawskiej reprywatyzacji.

Nowelizacja ustawy o komisji weryfikacyjnej oraz ustawy o gospodarce nieruchomościami zostały na początku września przyjęte niemal jednogłośnie przez sejm i trafiły do senatu. Ten wprowadził do niej kilka poprawek. Posłowie część z nich przyjęli i ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta Dudy.

Najważniejszym elementem tej ustawy jest zakaz przekazywania przez miasto reprywatyzowanych nieruchomości razem z lokatorami. Jeżeli mieszkają w nich osoby mające umowy najmu podpisane z miastem, to trzeba będzie poczekać do ich wygaśnięcia lub zagwarantować im inne lokum. Wcześniej reprywatyzowanie razem z lokatorami doprowadziło do powstania tzw. czyścicieli kamienic. Nazwano tak osoby, które na zlecenie nowych właścicieli nieruchomości próbowali skłonić – często w bezprawny i brutalny sposób – jej dawnych lokatorów do opuszczenia wynajmowanych mieszkań.

Równie ważna jest kwestia odszkodowań dla ofiar warszawskiej reprywatyzacji. Wszystkie decyzje zaskarżone dotychczas wyłącznie przez władze Warszawy mają być uznane za prawomocne. W ciągu 14 dni od wejścia ustawy w życie będą one musiały przekazać pieniądze na rachunek Funduszu Reprywatyzacji skąd w terminie do 30 dni będzie wypłacał je minister finansów. „Chociaż Komisja odzyskała dla Warszawy niemal 20 mln zł, przekazywanie pieniędzy nie było dalej realizowane przez warszawski ratusz.” – skomentował poseł PiS Paweł Lisiecki – „Teraz ratusz nie ma nic do gadania. Władze miasta pozbędą się kłopotu, a my nie będziemy się już musieli z nimi przepychać”.

Lisiecki podkreślił, że ta ustawa to jeszcze nie koniec. „W najbliższym czasie nie ma zapewne szans na dużą reformę w tej sprawie, choć mamy nadzieję, że małymi krokami uda nam się na przykład załatwić sprawę domków jednorodzinnych, które na terenie miasta były odbierane w wyniku Dekretu Bieruta. Często w tych budynkach mieszkają jeszcze spadkobiercy osób, które je przejmowały” – powiedział.