Pierwsza odezwa “Margot” po wyjściu z aresztu. Wulgarne przesłanie wobec ministra Ziobry

Michał Sz., znany też jako “Margot”, oficjalnie został wypuszczony z aresztu, gdyż sąd uchylił zastosowany wobec aktywisty środek zapobiegawczy. Na fanpage’u kolektywu “Stop Bzdurom” zostały opublikowane jego pierwsze słowa, w których podziękował za okazane mu wsparcie, a także… wulgarnie obraził Zbigniewa Ziobrę.

“Margot” opuścił warszawski areszt w piątek wieczorem, o czym jako pierwszy poinformował pełnomocnik aktywisty. Sąd zdecydował o uchyleniu zastosowanego wobec działacza kolektywu “Stop Bzdurom” środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Przypomnijmy, iż Michał Sz., identyfikujący się jako kobieta o imieniu Małgorzata Sz., został oskarżony o zniszczenie ciężarówki Fundacji Pro Prawo do Życia oraz zaatakowanie jej kierowcy.

Na facebookowej stronie grupy “Stop Bzdurom” została opublikowana pierwsza odezwa aktywisty po wyjściu z aresztu. W pierwszej kolejności “Margot” zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

–Koledzy z więzienia kazali przekazać, że Ziobro jest jeb*** ch****. Niniejszym to czynię. Do zobaczenia ziomeczki – jeszcze do was wrócę – czytamy.

W dalszej kolejności pokrótce opisał swój pobyt w zamknięciu, jako “nudny”, by następnie podziękować wszystkim tym, którzy go wspierali przez cały czas. “Jesteście wspaniałe społeczności queer – nie wątpcie w swoją siłę” – przekazał aktywista. Jak sam stwierdza dopiero od przyszłego tygodnia będzie odpowiadać mediom na wszelkie pytania związane z całą sprawą, gdyż póki co chce mieć spokój i “czas na spotkania z przyjaciółmi, miłość, seks i jedzenie”. Do wpisu zostało załączone także zdjęcie “Margot” pokazującego wulgarny gest środkowego palca oraz trzymającego grę Scrabble, na których widnieje napis: “Polsko ty hóju przestań mi Margot aresztować” (pis. oryginalna).

Ciekawy jest fakt, iż przez całą odezwę Michał Sz. ani razu nie używa żeńskiej formy, choć przez ten cały czas zarówno on, jak i jego koledzy oraz koleżanki ze społeczności LGBT, kazali się do niego zwracać jak do kobiety.