Aktywista LGBT odpowie za publiczne nawoływanie do morderstwa

Stołeczna prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko aktywiście LGBT Markowi M. Mężczyzna odpowie za publiczne nawoływanie do zabójstwa i znieważenie katolików.

Głośny incydent miał miejsce w zeszłym roku podczas wyborów Mr. Gay Poland w Poznaniu. Jednym z elementów tej imprezy były występy drag queens. Wziął w nich udział Marek M. używający pseudonimu Mariolkaa Rebell.

W trakcie swojego występu oskarżony wniósł na scenę dmuchaną lalę której do twarzy przykleił zdjęcie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Przy słowach „Lola, zabiłem go” wyciągnął nóż i zaczął symulować podcinanie mu gardła. Aby spotęgować efekt wykorzystał sztuczną krew.

Po tym „występie” do prokuratur w całym kraju wpłynęły liczne zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Śledczy poinformowali, że wszystkie zostały przeanalizowane w ramach jednego postępowania. Zgromadzone materiały dowodowe pozwoliły na postawienie aktywiście zarzutów publicznego nawoływania do zbrodni, nawoływania do nienawiści na tle różnic wyznaniowych i znieważania z powodu przynależności wyznaniowej.

„W ocenie prokuratury forma scenicznego przekazu, jak też użyte podczas występu rekwizyty pozwalają na uznanie, że zachowanie Marka M. było działaniem promującym przemoc i wyczerpującym znamiona zarzuconych mu przestępstw” – napisano w oświadczeniu.
Aktywista usłyszał zarzuty pod koniec czerwca. Jego adwokat mówiła wtedy, że występ z lalką był „gestem symbolicznym” i jej klient zaprzecza jakoby miał poderżnąć jej gardło albo obrazić katolików.