Lewicowy polityk został skazany za pedofilię ale uniknie więzienia

Polityk brytyjskiej lewicowej Partii Pracy został skazany za posiadanie ogromnej ilości materiałów pedofilskich. Brytyjczyków zaszokował jednak wyjątkowo łagodny wyrok sądu.

50-letni Roger Spackman był radnym Partii Pracy w mieście Exeter do 2017 roku, kiedy to został oskarżony przez policję o posiadanie materiałów pedofilskich. Dzień później zrezygnował też z członkostwa w partii.

Spackman wpadł kiedy brytyjska policja namierzyła pedofilską społeczność internetową The Other Side (ang. druga strona). Polityk dołączył do niej w 2008 roku i wykorzystywał nawiązane na niej kontakty do zdobywania od innych jej członków pedofilskich zdjęć. Wyszukiwał również takie materiały w internecie.  Kiedy policjanci dokonali nalotu na jego mieszkanie znaleźli w nim aż 68 urządzeń elektronicznych zawierających łącznie niemal 300 tysięcy pedofilskich zdjęć i filmów. 58 z nich należało do najpoważniejszej kategorii A i według akt sądowych były to zdjęcia gwałconych dziewczynek, z których niektóre miały zaledwie siedem lat.

Spackman przyznał się do trzech zarzutów tworzenia zakazanych materiałów i dwóch zarzutów ich tworzenia. Otrzymał za to poważne przestępstwo jednak bardzo łagodny wyrok, który oburzył wielu Brytyjczyków. Sąd skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, co oznacza, że jeśli nie popełni po raz kolejny takiego przestępstwa to uniknie więzienia. Dodatkowo będzie musiał zapłacić 420 funtów kary i poddać się 40-dniowej terapii.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Peter Johnson powiedział, że Spackman „ma dobry charakter i służył dobrze ludziom jako radny”. Uwierzył też w jego linię obrony. Spackman twierdził, że sam padł ofiarą molestowania jako dziecko i jego aktywność na tym forum, na którym miał udawać małą molestowaną dziewczynkę, była dla niego formą terapii. Sędzia nie tylko w to uwierzył ale także pochwalił za to, że miał odwagę wyznać to publicznie.

Spackman został też skazany na bycie wpisanym do internetowego rejestru pedofilów, gdzie jego nazwisko ma pozostać przez dziesięć lat. Ale to nie będzie dla niego poważny problem. Zmiana nazwiska jest bowiem w UK niezwykle łatwa – trwa zaledwie kwadrans i można jej dokonać przez internet. Telewizja Sky News odkryła niedawno, że tysiące brytyjskich pedofilów skorzystało z tej możliwości i zmienili swoje nazwiska, co oznacza, że sam rejestr jest wobec nich zupełnie nieskuteczny gdyż znajdują się w nim ich stare.