Eksplozja na amerykańskim okręcie. Są ranni

Na pokładzie amerykańskiego okrętu USS Bonhomme Richard doszło do pożaru. 21 osób – 17 marynarzy i 4 cywilów – odniosło rany.

USS Bonhomme Richard (LHD-6) to okręt desantowy którego celem jest dostarczanie żołnierzy piechoty morskiej na brzeg przy pomocy znajdujących się na jego pokładzie barek desantowych, amfibii i helikopterów. Jest okrętem flagowym Trzeciej Ekspedycyjnej Grupy Uderzeniowej.

W ten weekend okręt stał w porcie w San Diego gdzie przechodził okresowy przegląd. W niedzielę około 9 rano zauważono, że na jego pokładzie wybuchł pożar. Obrażenia odniosło co najmniej 21 osób, w tym czterech cywili. Dwóch z nich było strażakami, którzy próbowali opanować płomienie. Stan wszystkich rannych jest stabilny. Większość obrażeń została spowodowana nie przez płomienie a przez wdychanie dymu.

W momencie pisania tych słów jeszcze to się nie udało i okręt płonie dalej. Na razie przyczyny pożaru są nieznane. Rano media podawały, że przed pożarem doszło do eksplozji, ale marynarka zdementowała te doniesienia. Na razie wiadomo tylko, że pożar wybuchł w jednej z dolnych ładowni.

W związku z tym, że pożar trwa dalej, nikt nie wie jak bardzo uszkodzi on okręt. Najgorszym scenariuszem jest to, że dojdzie do zapłonu zgromadzonego na pokładzie paliwa, którego jest aż 3700 ton. Jednak nawet jeśli uda się uniknąć tego scenariusza, to zniszczenia będą poważne z racji wieku i specyficznej konstrukcji okrętu. Marynarka już zapowiedziała, że okręt zostanie odbudowany i wróci do służby.