Najnowsze wiadomości z kraju

Trzaskowski: Mam dosyć moralizatorów i kaznodziei

Mam dosyć moralizatorów i kaznodziei; marzy mi się kraj, w którym nikt nas nie poucza, czym jest rodzina – podkreślił w środę w Szczecinie kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Podkreślił, że chce budować kraj, w którym mówi się o przyszłości i nie szuka wrogów.

Trzaskowski podczas spotkania z mieszkańcami Szczecina wyraził przekonanie, że jeśli wygra wybory uda mu się zbudować kraj, w którym samorządy będą wzmacniane i dofinansowane. “Jestem absolutnie przekonany, że przede wszystkim chcecie, żeby w naszym kraju mówiono o przyszłości, bo ile można słyszeć to samo, przez cały czas: +przez 8 lat…+ Ile można proszę państwa? Ile można?” – ironizował.”Dzisiaj widzicie zarówno pana premiera jak i ministrów, którzy bez przerwy opowiadają o tym co było, a mi marzy się taki kraj, w którym mówi się przez cały czas o przyszłości, w którym jeżeli budujemy patriotyzm to budujemy patriotyzm budowania, prawdziwego budowania, bo trzeba wyjść już z okopów. Marzy mi się taki kraj, w którym nie trzeba przez cały czas szukać wrogów” – mówił Trzaskowski.

Jak dodał, marzy mu się też kraj, w którym władza chociaż od czasu do czasu słucha opozycji, “gdzie przed Sejmem nie buduje się murów, gdzie człowiek nie oddziela się od drugiego człowieka”.

Podkreślił, że ma też dosyć “moralizatorów i kaznodziei”. “Marzy mi się kraj, w którym nikt nas nie poucza, czym jest rodzina, bo to my dobrze wiemy, czym jest rodzina” – zaznaczył Trzaskowski.

Przekonywał, że chcę zbudować taki kraj, w którym, “jeżeli ktoś mówi odpowiedzialnie o wspieraniu rodziny to nie niszczy edukacji, to wspiera in vitro, to nie szuka uzasadnienia dla przemocy domowej”.

“Na końcu marzy mi się też kraj, w którym o godz. 19.30 można obejrzeć polski film, posłuchać polskiej muzyki, albo obejrzeć +O dwóch takich co ukradli księżyc+” – dodał Trzaskowski.

Zwracał też uwagę, że w ostatnich dniach rządzący zamiast pracować, jeżdżą po całym kraju, by “atakować i dzielić”. “Jeżeli oni dalej będą rządzić to nikt nie będzie im patrzył na ręce. Jestem przekonany, że za dwa, trzy lata nie będzie czego zbierać” – podkreślił.

Źródło: PAP Autor:
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij