Najnowsze wiadomości ze świata

Dziewczyna syna Trumpa naraziła prominentnych Republikanów na kontakt z koronawirusem

Dwa dni temu okazało się, że partnerka najstarszego syna prezydenta USA Donalda Trumpa Juniora jest chora na COVID-19. Teraz okazuje się, że mogła zarazić ważnych republikańskich polityków.

Dziennik New York Times ujawnił w piątek, że Kimberly Guifoyle, która oprócz bycia partnerką syna Trumpa jest również wysoko postawionym członkiem jego kampanii prezydenckiej odpowiedzialnym za zbieranie funduszy na kampanię, złapała koronawirusa. Przechodziła przez bezobjawową postać COVID-19 i dowiedziała się o nim dopiero z rutynowego testu. Każda osoba mogąca mieć kontakt z prezydentem Trumpem jest bowiem często badana aby wykluczyć, że go zarazi.

Kobieta przeszła ten test w Południowej Dakocie, gdzie udała się aby wysłuchać przemówienia Trumpa pod Mount Rushmore – słynnym pomniku przedstawiającym wykute w zboczu góry głowy prezydentów USA. Na szczęście nie podróżowała razem z prezydentem na pokładzie Air Force One i nie miała z nim bliższego kontaktu już po złapaniu wirusa.

Lokalny portal Bozeman Daily Chronicle ujawnił jednak, że kobieta mogła nieświadomie, jeszcze przed otrzymaniem wyniku testu, zarazić prominentnych Republikanów w tym stanie. 1 czerwca wzięła bowiem udział w tzw. fundraiserze, czyli imprezie mającej zachęcać do składania datków na kampanię wyborczą. Oprócz niej wzięli w niej udział żona kandydata Republikanów na gubernatora tego stanu Grega Giandforte, kandydatka na jego zastępcę Kristen Juras – która dzień wcześniej zrobiła sobie zdjęcie na którym stoi blisko Guifoyle – i wielu innych prominentnych Republikanów z Montany. Sam Giandforte, który obecnie jest reprezentantem Montany w Izbie Reprezentantów, nie był obecny na tej imprezie gdyż przebywał akurat w Waszyngtonie.

Rzecznik prasowy Giandfortego ogłosił, że jego żona i inni, którzy mieli kontakt z dziewczyną Trumpa juniora poddadzą się kwarantannie i przejdą testy na COVID-19.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot. PAP/EPA/SAMUEL CORUM

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij