Jadowite pająki zaatakowały wrocławskie bloki

Mieszkańcy wrocławskich bloków mają niecodzienny problem. Pojawiły się w nich bowiem jadowite pająki.

Mieszkańcy nowo wybudowanych bloków przy zbiegu ulic Brzoskwiniowej i Orzechowej w połowie czerwca zauważyli, że w ich okolicy można zobaczyć wiele żółtawych pająków o średnicy od 7 do 15 mm. Okazało się, że to kolczaki zbrojne. Gatunek ten jest jadowity – ugryzienie kolczaka może spowodować piekący ból, stan zapalny, dreszcze czy osłabienie. Objawy mogą się utrzymać nawet do dwóch tygodni, jednak jad tych pająków nie jest śmiertelny dla zdrowych ludzi.

Zaniepokojeni mieszkańcy zaalarmowali zarządcę budynku. Przedstawiciel firmy zarządzającej tym budynkiem Przemysław Wieleba powiedział Polsat News, że części wspólne – garaże, piwnice i klatki schodowe – przeszły już dezynsekcję. Także wielu mieszkańców przeprowadziło ją w swoich mieszkaniach.

Nikt jednak nie wie skąd jadowite pająki wzięły się na wrocławskim osiedlu. Mieszkańcy podejrzewają, że uciekły komuś z hodowli, co może oznaczać, że wkrótce pojawią się ponownie. Wieleba sądzi jednak, że któryś z mieszkańców przywiózł je nieświadomie samochodem którym pojechał do lasu a te rozmnożyły się już wśród bloków.