W trakcie wiecu wyborczego kandydata Platformy Obywatelskiej, lokalny dziennikarz próbował zadać Rafałowi Trzaskowskiemu pytanie o nieoczyszczone ścieki, które płyną do Płocka z Warszawy. W odpowiedzi tłum sympatyków PO zaczął buczeć, a prezydent Warszawy – wyraźnie rozbawiony – odpowiedział, że w tych wyborach “chodzi o to, aby takie pytanie nie były zadawane”.
– Mówi pan dużo o przyszłości, rozwiązywaniu problemów, ja chciałem się zapytać o teraźniejszość i rozwiązywanie problemów, czyli płynące z Warszawy nieoczyszczone ścieki – zapytał dziennikarz. Odpowiedział mu głośny skowyt i pisk zwolenników kandydata Platformy Obywatelskiej. Po chwili do pytania odniósł się także Trzaskowski, który powiedział: – Szanowni państwo, kto jak kto, ale ja i prezydent Płocka świetnie pamiętamy te manipulacje sprzed ostatnich lat. O tym są właśnie te wybory, żeby tego typu pytania nie były nam zadawane – odpowiedział prezydent Warszawy.
Zobaczcie jak Trzaskowski zareagował na pytanie o płynące z Warszawy ścieki. Wyśmiał dziennikarza, i dodał, że po to są te wybory, aby nie było „takich pytań”. Skandal! pic.twitter.com/zyQs5tJ5Zh
— Edyta Kazikowska (@KazikowskaEdyta) June 29, 2020
– Trzaskowski w #Płock.u został zapytany o ścieki płynące Wisłą z Warszawy do Płocka. Myślałem, że mnie już nic nie zdziwi, a jednak. Zobaczcie rekcję mieszkańców Płocka!!! W Płocku z wielkim entuzjazmem witają szambo z Warszawy… – skomentował na Twitterze Artur Stelmasiak, dziennikarz tygodnika “Niedziela”.
#Trzaskowski w #Płock.u został zapytany o ścieki płynące Wisłą z Warszawy do Płocka.
Myślałem, że mnie już nic nie zdziwi, a jednak. Zobaczcie rekcję mieszkańców Płocka!!! W Płocku z wielkim entuzjazmem witają szambo z Warszawy… #Czajka #Wisła #Ścieki pic.twitter.com/Hc7nxGhq4W
— Artur Stelmasiak (@ArturStelmasiak) June 29, 2020