Wstrząsająca zbrodnia w USA. Mężczyzna, który wyszedł za kaucją z aresztu, jest oskarżony o zamordowanie siedmioletniej dziewczynki.
We wtorek policjanci z Forest City w Północnej Karolinie otrzymali zgłoszenie, że ktoś postrzelił 7-letnią dziewczynkę siedzącą w samochodzie. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że jest poważnie ranna w głowę. Błyskawicznie przewieziono ją do szpitala, ale było już za późno. W czwartek rano dziecko zmarło w szpitalu Spartanburg.
Ofiarą była 7-letnia Aaliyah Norris. „To była słodka, urocza, najmilsza mała dziewczynka” – powiedział na jej pogrzebie członek rodziny Kenneth Woods – „Każdy, kto ją znał, ją kochał”.
Policja od razu rozpoczęła śledztwo. Wkrótce aresztowano podejrzanego – jak podaje lokalny portal 13WLOS sam zgłosił się na komisariat. Okazał się nim 26-letni Shaquille Francis.
Dziennikarze WLOS ustalili, że Francis miał kłopoty z prawem już co najmniej w 2017 roku. W dniu zabójstwa został aresztowany za wycelowanie broni w przypadkowego przechodnia. Protokół aresztowania pokazuje, że nie wyznaczono początkowo kaucji, ale później musiało się to zmienić i po jej opłaceniu Francis wyszedł na wolność. Trzy godziny później miał zastrzelić dziewczynkę.
Na razie nie wiadomo jaki był motyw tej zbrodni. Szef policji z Forest City ujawnił, że sprawca i ofiara się znali, więc raczej nie było to przypadkowe morderstwo, ale dopiero śledztwo wykaże dlaczego zdecydował się strzelić jedzącej lody siedmiolatce w głowę.
Francisowi postawiono początkowo zarzut napaści z bronią w ręku, która spowodowała poważne rany i z intencją zabicia ofiary. Stało się to jednak kiedy dziewczynka jeszcze żyła. Teraz najprawdopodobniej zostaną postawione mu zarzuty morderstwa, a biorąc pod uwagę szokujący charakter tej sprawy jeśli uda się udowodnić jego winę, to najprawdopodobniej czeka go kara śmierci.