Publicystyka

Rafał “złota rączka” powraca! Kolejna ustawka Trzaskowskiego?

Choć jest twarzą największej awarii w ostatnich latach – osobą, która w oczach Polaków jest odpowiedzialna za kilkaset milionów litrów ścieków, które popłynęły do Wisły z oczyszczalni Czajka – wciąż próbuje kreować się na “fachurę” od remontów i napraw. Tym razem “Super Rafał” postanowił pomóc, zapewne przypadkowo, spotkanej na drodze kobiecie, której popsuł się samochód. Całość oczywiście została udokumentowana i zamieszczona na Twitterze. Wszak nasz superbohater nie działa w skrytości. Grunt żeby wszyscy widzieli, jaki potrafi bywać pomocny.

Podczas wyborów samorządowych Rafał Trzaskowski wzbudził powszechną wesołość, kiedy w  pokazowej akcji naprawiał szybę w drzwiach, rzekomo przypadkowo spotkanej warszawianki, za pomocą taśmy klejącej. Szyta bardzo grubymi nićmi ustawka (mieszkanka okazała się uczestniczką demokracji KOD, miała przygotowany posiłek dla kandydata) wywołała zażenowanie u niemal wszystkich z wyjątkiem przychylnie nastawionych do Platformy Obywatelskiej mediów.

Najwyraźniej prezydent Warszawy tak zadufany w sobie, i tak zapatrzony w swoich pochlebców, nie wyciągnął wniosków z tamtej sytuacji  i dziś znowu powtórzył swój motyw z kampanii samorządowej. Czy liczy, że w ten sposób dotrze do serc kolejnych milionów Polaków? Z pewnością zaprzyjaźnione media staną na głowie, by tak się stało, co zresztą już widać u “mainstreamowych przekaziorów”.

“A po drodze bywają i takie przygody 😉 Pomogliśmy zmienić koło i ruszyliśmy dalej” – czytamy na oficjalnym koncie kampanijnym prezydenta Warszawy.

Internautów jednak trudniej oszukać, czemu  bez litości dają wyraz w sieci.

Na usługach prezydenta Warszawy nie brakuje jednak i takich, którzy przewidzieli, że nowa akcja Rafała Trzaskowskiego zostanie wyśmiana i zawczasu próbowali zdezawuować negatywne komentarze. Wyszło jeszcze gorzej.

Niestety wygląda na to, że płatni hejterzy na usługach Platformy Obywatelskiej i innych partii opozycyjnych, mogą liczyć na wsparcie prezydenta Warszawy. Jak donosi  portal zyciestolicy.pl, jeden z nich Grzegorz Jakubowski “dziennikarz, który publikował poufne materiały, prowadził ataki medialne na najważniejsze osoby w państwie – obecnie ma dostęp do urzędowej bazy danych m. st. Warszawy!”. Według portalu Jakubowski dostał pracę w Urzędzie Dzielnicy Żoliborz, a praca ta została mu “wychodzona”.

Zyciestolicy.pl przypomina również, że “Jakubowski w swojej pracy dziennikarskiej zajmował się KNF, Dorotą Rabczewską, Mediami, Komisją ds. Afery Amber Gold. Zawsze występował w roli osoby bombardującej działania instytucji rządowych. Szczególnym celem jego ataków stała się Agencja Wywiadu oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne, ze szczególnym upodobaniem kierownictwa służb specjalnych. Do grona jego informatorów należeli min. mjr Rober Terela. Nie do końca pozostają jasne jego relacje z płk Grzegorzem Małeckim i jego ludźmi. Jakubowski zawsze znajdował wsparcie wśród przeciwników rządów Zjednoczonej Prawicy lub osób czujących żal do tego środowiska. Do grona stałych rozmówców Jakubowskiego miała należeć Bianka Mikołajewska – szefowa oko.press i żona Piotra Niemczyka z UOP, Wojciech Czuchnowski – z Gazety Wyborczej czy gen. Marek Dukaczewski – były szef WSI. Spotkania z nim miały owocować zgromadzeniem pokaźnej fonoteki” – czytamy na stronie.

To postać o szczególnych powiązaniach, o których portal szczegółowo informuje w swoim artykule “Czy Trzaskowski wzmacnia Sok z Buraka?! Dziennikarz od zadań specjalnych w miejskim urzędzie!”. Trzeba przyznać, że to bardzo pouczająca lektura.

 

 

 

 

 

Źródło: stefczyk.info/Twitter Autor: Piotr Filipczyk
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij