Najnowsze wiadomości z kraju

Posłowie PiS interweniowali w warszawskim ratuszu. Nie zastali Trzaskowskiego w pracy

Warszawski Urząd Pracy rozpatruje bardzo mało wniosków o pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Politycy PiS postanowili interweniować w tej sprawie w ratuszu.

W ramach walki z wywołanym pandemią kryzysem rząd wprowadził program pożyczek dla małych firm. Program ten cieszy się wielką popularnością i tysiące przedsiębiorców złożyło wnioski o ich przyznanie do urzędów pracy. Ci prowadzący działalność w Warszawie odbili się jednak od ściany – tamtejsi urzędnicy nie spieszą się z ich rozpatrywaniem a Warszawa jest pod względem procent rozpatrzonych wniosków na szarym końcu wśród miast wojewódzkich.

Politycy PiS postanowili więc interweniować bezpośrednio w ratuszu. „Złożyliśmy wizytę panu prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu żeby poznać powody, dlaczego miasto Warszawa zdecydowanie wolniej od innych rozpatruje wnioski o pożyczki dla mikroprzedsiębiorców” – powiedział TVP Info warszawski radny Michał Szpądrowski – “Są to pieniądze bardzo ważne. Szczególnie w okresie pandemii warszawiacy ich potrzebują. Niestety widzimy, że ratusz wyraźnie sobie z tym nie radzi. Chcemy więc, jeśli jest taka możliwość, a pan prezydent jest w pracy, zajrzeć do dokumentów i dowiedzieć się, dlaczego zdaniem ratusza rozpatrywanie tych dokumentów idzie tak wolno, wolniej niż w innych miastach wojewódzkich”

Politykom PiSu nie udało się jednak niczego dowiedzieć. Drzwi gabinetu Trzaskowskiego były zamknięte. Wkrótce potem oficjalny profil jego kampanii na Twitterze poinformował, że Trzaskowskiego nie ma w pracy bo jest akurat w Solcu Kujawskim.

 

Szpądrowski uważa, że Trzaskowski „zamiast zająć się interesami mieszkańców, walczy już o Pałac Prezydencki”, chociaż kampania prezydencka formalnie jeszcze się nie zaczęła. „Jeżeli pan prezydent Trzaskowski ma czas, bo tak chętnie wychodzi z ratusza na różne konferencje prasowe i spotkania sztabowe, to oczekujemy, że na poważnie zajmie się pracą urzędu. Dlaczego? Bo ten urząd po prostu teraz nie działa.” – skomentował radny – „Jeżeli będziemy mieli, nie daj Boże, takiego prezydenta kraju, to Polacy mogą się po nim spodziewać tego samego, co w ratuszu, czyli słabego zarządzania”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info Autor: WM
Fot. PAP/Paweł Supernak

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij