Najnowsze wiadomości ze świata

W Niemczech przyszłoroczne wybory prawdopodobnie tylko korespondencyjne. Co na to gardłujący przeciw takim rozwiązaniom politycy naszej opozycji, tak zapatrzeni w Zachód?

Niemieccy politycy z tzw. wielkiej koalicji chadeków i socjaldemokratów planują zmienić prawo wyborcze w taki sposób, by przyszłoroczne wybory parlamentarne odbyły się wyłącznie w formie korespondencyjnej. Jak donosi polska strona niemieckiej gazety Deutsche Welle, powołując się na dziennik “Rheinische Post”, “wprowadzenie opcji wyłącznego głosowania korespondencyjnego dla wszystkich uprawnionych pozwoliłoby na przeprowadzenie wyborów również w sytuacji, gdyby jesienią przyszłego roku doszło do nowej fali epidemii”.

Według “Rheinische Post” jest to najbezpieczniejsza forma głosowania, co przyznaje też Światowa Organizacja Zdrowia. Argumenty te nie przekonują polityków naszej opozycji, którzy uważają, że wybory korespondencyjne stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia wyborców, listonoszy i członków komisji wyborczych. Mówił o tym w TVP.info poseł PSL Adam Jarubas, który przekonywał, że wirus może przenosić się na papierze. Jarubas w programie Michała Rachonia nie potrafił odpowiedzieć na sugestię, że listonosze tygodniowo dostarczają  ponad 20 milionów przesyłek. Jarubas jest zwolennikiem wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, choć według konstytucji nie ma do tego przesłanek. Podobnie uważają inni politycy opozycji zarówno z PO, jak i Lewicy.

Źródło: stefczyk.info/Deutche Welle Autor: pf
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij