Od samego początku decyzja stołecznego ratusza o wprowadzeniu na czas pandemii weekendowego rozkładu jazdy w komunikacji miejskiej spotkała się z ogromną falą krytyki. Ostatecznie stolica wycofała się z pomysłu Rafała Trzaskowskiego i od dziś mieszkańcy Warszawy mogą ponownie kursować według normalnego rozkładu. “Takiego tłoku już dziś nie było” – mówią Warszawiacy w rozmowie z TVP Info.
Od poniedziałku stołeczna komunikacja miejska kursowała według weekendowego rozkładu jazdy. Powodów miało być kilka – według Rafała Trzaskowskiego coraz mniej mieszkańców Warszawy korzystało z takiego środka transportu, a trwająca pandemia koronawirusa miała zmusić większość z nich do pozostania w domach.
Jednak prezydent stolicy nie przewidział, że taką decyzją spowoduje tylko tłoki w miejskiej komunikacji, co w obliczu obecnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce może zdecydowanie przynieść odwrotny skutek do zamierzonego i narazić wielu Warszawiaków na zarażenie wirusem COVID-19. Dlatego niemalże natychmiast decyzja stołecznego ratusza została poddana masowej krytyce ze strony polityków, dziennikarzy, ekspertów, a także wielu Polaków.
Ostatecznie władze Warszawy wycofały się z tego pomysłu i powróciły do rozkładu jazdy obowiązującego z dnia powszedniego. Jak relacjonuje portal TVP Info wielu Warszawiaków jest zadowolonych z przywrócenia normalnego rozkładu jazdy informując, iż dziś rano nie było już takich tłoków w autobusach i tramwajach, jak w poprzednich dwóch dniach.