Pojawiła się nadzieja? Prawdziwy przełom w Chinach. To może być punkt zwrotny w walce z koronawirusem

Chińskie miasto Wuhan, w którym rozpoczęła się pandemia wirusa COVID-19, nie zanotowało w ciągu ostatniej doby żadnego przypadku zakażenia koronawirusem. Podobnie sprawa wygląda w całej prowincji Hubei. Eksperci są zgodni -to prawdziwym przełom.

Chiny były pierwszym państwem dotkniętym przez epidemię i właśnie w tym kraju groźny wirus wyrządził najwięcej szkód. Ponad 80 tysięcy zarażonych osób w ciągu kilku miesięcy, w tym ponad 3200 osób zmarło. Jednak azjatycki gigant wychodzi powoli z kryzysu i zaczyna sobie radzić w walce z COVID-19. Liczba osób chorych w ostatnich tygodniach mocno zmalała – w ciągu ostatniej doby zanotowano jedynie 34 przypadki w całym kraju zakażenia koronawirusem. Wszystkie zostały potwierdzone u osób, które powróciły z zagranicy. Co ciekawe żadnego przypadku nie odnotowano ani w Wuhan, ani także na terenie prowincji Hubei, gdzie wirus po raz pierwszy uderzył. W Państwie Środka udało się także wyleczyć ponad 70 tysięcy osób, a władze tego kraju zapowiedziały swoje wsparcie dla Europy.

–Kluczowe są: wczesna profilaktyka, wczesne wykrywanie, wczesne diagnozowanie i wczesne skierowanie na kwarantannę – podkreśla epidemiolog Zhong Nanshan w rozmowie z portalem “South China Morning Post”.

Nie wszyscy jednak podchodzą z optymizmem do wieści płynących z Chin, a pojawiają się nawet głosy, iż rząd w Pekinie tuszował zachorowania na początku epidemii. Inni z kolei podają, iż znacząco zmieniają się kryteria według których chińskie służby kwalifikują liczbę chorych w swoich raportach.