Publicystyka

O Sylwii Spurek zrobiło się głośno w Izraelu. “Jerusalem Post” komentuje jej wpis

Była eurodeputowana Wiosny Sylwia Spurek znalazła się w ogniu krytyki od momentu, kiedy zamieściła na Twitterze grafikę przedstawiającą krowy w charakterystycznych pasiakach, co jest jawnym nawiązaniem do tragedii Holocaustu. Słowa oburzenia spadają nie tylko z Polski, a również Izraela.

O europoseł znów zrobiło się głośno. Spurek zamieściła w mediach społecznościowych grafikę, na której widać krowy ubrane w charakterystyczne pasiaki, jakie nosili więźniowie w niemieckich obozach koncentracyjnych oraz doczepioną żółtą gwiazdą, która oznaczeniem na żydowskich więźniów. Jest to jawne nawiązanie do tragedii Holocaustu, zwłaszcza że wpis został zamieszczony na kilka dni przed oficjalną rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.

Choć grafika nie jest jej autorstwa, tylko artystki Jo Frederiks, o której też przypomniała Fundacja Viva!, to sam fakt zamieszczenia jej przez eurodeputowaną stał się mocno kontrowersyjny. Wobec Spurek spadła masa krytyki w tym m.in. ze strony Jonny’ego Danielsa, który uznał to za “odrażające porównanie”, muzeum Auschwitz oraz Romana Giertycha. Nie spodobało się to także osobom, które również walczą o prawa zwierząt, a które uznały tą grafikę za skrajną przesadę.

Jej wpis dotarł również do Izraela, o którym zrobiło się głośno za sprawą publikacji “Jerusalem Post”. Izraelska gazeta Spurek wpadła w pułapkę myślową, często stosowaną przez wegan, którzy zrównują tragedię ludności żydowskiej z prawami zwierząt. Dziennik pisze, iż nie świadczy to dobrze o niej samej i “wydaje się być sprzeczne z jej kreacją na wojownika o prawa człowieka, które przyświeca całej jej karierze politycznej”.

Źródło: Do Rzeczy/ twitter Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij