Podczas marszu przeciwko reformom w polskim sądownictwie doszło do zaskakującego i komicznego zdarzenia. Do manifestujących zwrócono się z komendą odśpiewania hymnu. Jednak zamiast Mazurka Dąbrowskiego została odśpiewana Oda do radości.
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł tzw. marsz tysiąca tóg, w którym część polskich sędziów wspieranych przez opozycję oraz zagranicznych prawników protestowała przeciwko reformom w sądownictwie. Twierdzą oni, że obecna władza narusza zasady niezawisłości oraz niezależności sędziowskiej.
W pewnym momencie doszło do dziwnej sytuacji, która szybko trafiła do internetu. W pewnym momencie podczas manifestacji padło hasło od jednego z organizatorów: “Do hymnu”. W tym momencie należałoby się spodziewać, iż tłum odśpiewa Mazurka Dąbrowskiego. Nie w tym przypadku. Zgromadzonym została puszczona “Oda do radości”, która uznawana jest za hymn Unii Europejskiej.
Do hymnu? A śpiewają… piosenkę🤪#Marsz1000Tog pic.twitter.com/PDg822HEhH
— Polub PiS – Druga kadencja dla Dudy 💯🇵🇱 (@Polub_PiS_3) January 11, 2020
I choć faktycznie kilka godzin wcześniej protestujący odśpiewali hymn Polski, to jednak samo użycie komendy “Do hymnu” w odniesieniu do utworu znanego z fragmentów pochodzących z IX symfonii Ludwiga van Beethovena było posunięciem dość zaskakującym. Zresztą samo odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego przez zgromadzonych nie cechowało się zbytnim entuzjazmem…
#MarszTysiącaTóg "przyjechaliśmy wypełnić rotę ślubowania sędziowskiego".#wolnesady #freecourts pic.twitter.com/XVwwFX5D3A
— Amnesty Polska (@amnestyPL) January 11, 2020
… którym emanowało chociażby wykonanie polskich hokeistek.
🇵🇱❤️ pic.twitter.com/lIR25O770d
— TARCZYŃSKI Dominik (@D_Tarczynski) January 12, 2020