Najnowsze wiadomości ze świata

Amerykańskie koncerny oskarżone o korzystanie z niewolniczej pracy dzieci

Organizacja broniąca praw człowieka International Rights Advocates (IRA) pozwała do sądu największe amerykańskie firmy z branży nowoczesnych technologii. Oskarżają je o to, że kupowanie przez nie taniego kobaltu w Kongo prowadzi do obrażeń i śmierci pracujących w kopalniach dzieci.

Kobalt jest pierwiastkiem niezbędnym przy produkcji baterii litowo-jonowych, które z racji gęstości energetycznej i stabilności są używane w niemal wszystkich współczesnych urządzeniach, które można ładować – od telefonów i tabletów po samochody elektryczne. Problem w tym, że jest stosunkowo rzadkim pierwiastkiem. Największe złoża jego rud znajdują się w Republice Demokratycznej Konga, gdzie według szacunków zostało ich jeszcze ponad 3,5 miliona ton. Dla porównania złoża w drugiej na liście Australii to zaledwie milion 200 tysięcy ton. Z racji niższej ceny kobalt z Kongo zaspokaja 2/3 potrzeb rynku.

Niższa cena afrykańskiego kobaltu wiąże się jednak ze sposobem w jaki jest wydobywany. W tamtejszych kopalniach górnicy muszą pracować w tragicznych warunkach. Nikt nie dba o ich bezpieczeństwo ani o pomoc ofiarom wypadków, a wypłaty ledwo starczają na przeżycie – zwyczajowa stawka to 2 dolary dziennie. Wśród górników jest też wiele dzieci, niejednokrotnie sierot które są zmuszane do pracy przemocą i są de facto niewolnikami.

IRA złożyła pozew przeciwko pięciu firmom: Microsoftowi, Dellowi, Apple, Google i Tesli. Pozew został złożony w imieniu rodzin 14 dzieci-górników, z których sześcioro zginęło podczas pracy a pozostałe odniosły poważne rany w wypadkach. IRA twierdzi, że to właśnie kupowanie przez zachodnie koncerny kobaltu z Kongo prowadzi do zmuszania dzieci do pracy w kopalniach, przez co robiące to firmy są współwinne ich kalectwa i śmierci.

„Umrzyj z głodu albo ryzykuj życie aby mieć co jeść. Taki wybór czeka te dzieci” – skomentował jeden z prawników organizacji Terrence Collingsworth – „Te firmy – najbogatsze firmy na świecie, te firmy tworzące modne gadżety – pozwalały, aby dzieci były ranione i ginęły aby dostarczyć im tani kobalt”.

W odpowiedzi na ten pozew Dell wydał oświadczenie, że nigdy świadomie nie korzystał z pracy dzieci i rozpoczął śledztwo mające zbadać, czy nie stało się tak bez ich wiedzy. Apple już w 2017 roku przyznał, że korzystał z kobaltu z Kongo i wprowadził nowe zasady, które mają sprawić, że baterie w ich telefonach i tabletach nie będą produkowane przy pomocy surowców wydobytych przez dzieci. Pozostałe firmy na razie zachowują milczenie, ale na wcześniejsze oskarżenia odpowiadały tym, że używany przez nich kobalt przechodzi przez ręce wielu pośredników i nie mogą stwierdzić kto go w ogóle wykopał.

Źródło: Independent Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij