Najnowsze wiadomości z kraju

Aktywiści protestują przeciwko budowie nowego cmentarza

Białostocka kuria chce zbudować kolejny cmentarz gdyż na istniejących kończą się miejsca. Aktywiści usiłują storpedować te plany.

W 2018 roku kuria metropolitarna w Białymstoku wystąpiła do gminy Choroszcz z wnioskiem o zlokalizowanie nowego cmentarza na terenie lasu turczyńskiego. Argumentowali, że na obecnie istniejących cmentarzach wkrótce zacznie brakować miejsc na nowe pochówki. Gmina zaczęła prace nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego by ją umożliwić.

Budowa nowego cmentarza wymagałaby wycięcia drzew na około 29 hektarach liczącego 120 hektarów lasu. Nie spodobało się to szeregowi organizacji pozarządowych. Aktywiści złożyli list do metropolity białostockiego abp Tadeusza Wojdy żądając rezygnacji z tego pomysłu. Jego autorzy chcieli porozmawiać z metropolitą osobiście, ale nie zostali do niego wpuszczeni. Wcześniej prosili o pomoc premiera Mateusza Morawieckiego i wojewodę podlaskiego Bohdana Paszkowskiego.

Wczoraj aktywiści zorganizowali przed kurią protest, na który przynieśli posadzonego w doniczce świerka. Jedna z aktywistek powiedziała, że drzewo potrzebuje kilkudziesięciu lat aby urosnąć i mieszkańcy nie mają czasu czekać na nowy las. Inni argumentowali, że las to miejsce rekreacji, działań społecznych, edukacyjnych czy naukowych i przez to nie powinno się go wycinać pod nową nekropolię.

Co ciekawe niektórzy z aktywistów zarzucili kurii, że ta popełnia „grzech ekologiczny”. Określenie to zostało wprowadzone do obiegu przez Franciszka na niedawnym kontrowersyjnym Synodzie Amazońskim.

Równocześnie aktywiści prowadzą w internecie zbiórkę podpisów pod petycją do ministra klimatu. To właśnie on będzie musiał podjąć decyzję o zgodzie na odlesienie tego terenu. Pozytywne opinie wydała już gmina i urząd marszałkowski.

Rzecznik prasowy Archidiecezji Białostockiej ks. Andrzej Dębski poinformował, że kuria obecnie ustala jak faktyczne zła jest sytuacja na okolicznych cmentarzach. „My nie mówimy, że dzisiaj nie mamy gdzie chować ludzi, tylko jest to kwestia zabezpieczenia na jakiś czas” – podkreślił – „Chodzi o to, że Białystok będzie się rozrastał, będą tworzone nowe osiedla i trzeba zabezpieczyć teren na przyszłość. Żebyśmy się nie obudzili w momencie, kiedy nie będzie już gdzie zmarłych pochować”.

Źródło: Niezależna.pl Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij