Znany z programu Mam Talent Szymon Hołownia ogłosił oficjalnie swój start w wyborach prezydenckich. Wśród jego postulatów znalazł się…rozdział Kościoła od państwa.
O ewentualnym starcie Hołowni w wyborach mówiło się już od jakiegoś czasu. W końcu kandydat postanowił potwierdzić to oficjalnie. Stało się taj podczas spotkania w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku.
W trakcie swojego przemówienia Hołownia nawiązał do morderstwa Pawła Adamowicza. „Dobrze pamiętam, co działo się tu prawie rok temu, gdzie we mnie, ale i myślę, że w tysiącach Polaków coś pękło” – powiedział – „Kiedy widzieliśmy, że na scenie największej fabryki dobra Polak zabija Polaka”. Potem dodał, że „to zaczęło pękać już wcześniej, po Smoleńsku, po tym co zaczęło się z nami dziać po tej katastrofie”. Stwierdził, że właśnie to wpłynęło na decyzję o starcie. „Na co mam czekać? Co musi się jeszcze stać żeby porzucić wygodną kanapę recenzenta rzeczywistości?” – powiedział.
Co ciekawe wśród jego postulatów znalazł się też postulat „przyjaznego” rozdziału Kościoła od państwa. „Mówię to jako katolik” – podkreślił.