“Ogromna operacja konsumpcjonizmu importowanego z USA”. Francuzi zakazali Czarnego Piątku

Władze Francji wprowadziły zakaz promowania promocji na Czarny Piątek. Stało się tak z powodu ekologii.

Tradycja Czarnego Piątku ma związek z amerykańskim świętem dziękczynienia. To jest bowiem świętem ruchomym, obchodzonym w czwarty czwartek listopada. Wiele amerykańskich firm i urzędów dawało swoim pracownikom dzień wolnego, dzięki czemu mieli czterodniowy weekend. Amerykanie korzystali z tego dnia aby robić pierwsze przedświąteczne zakupy. Sprzedawcy w końcu zauważyli, że tego dnia mają więcej klientów niż zwykle i chcąc przyciągnąć kolejnych zaczęli oferować w ten dzień wiele promocji. Nazwa „Czarny Piątek” miała być stworzona w latach sześćdziesiątych przez policjantów z Filadelfii z powodu ogromnych korków i chaosu, jaki wywołali w ich mieście zakupowicze.

Tradycja Czarnego Piątku szybko dotarła do innych państw. Francja była jednym z ostatnich – tam pierwsze Czarne Piątki zaczęły mieć miejsce dopiero w 2014 roku, głównie dzięki działającym nad Sekwaną amerykańskim korporacjom. Teraz jednak okazuje się, że kolejnych może już nie być. Parlament wprowadził bowiem poprawkę, która zabrania sklepom reklamowania czarnopiątkowych promocji.

Poprawka została wprowadzona do ustawy przeciwdziałającej marnotrawstwu. Wprowadzona w 2016 roku ustawa zabroniła supermarketom wyrzucania lub niszczenia niesprzedanej żywności. Zamiast tego muszą przekazywać ją – przed upłynięciem terminu ważności – bankom żywności i organizacjom charytatywnym. Autorką poprawki jest była minister ekologii Delphine Batho oraz komitet ds. zrównoważonego rozwoju.

Tekst poprawki krytykuje nadmierną konsumpcję i podkreśla, że Czarny Piątek jest katastrofalny dla ekologii.

– Czarny Piątek to ogromna operacja konsumpcjonizmu importowanego z USA w 2013 roku – można przeczytać w jej tekście. Autorzy twierdzą również, że jest oparty o reklamy gloryfikujące nadmierną konsumpcję oraz oszukuje klientów fałszywymi obniżkami cen.

Poprawka została przyjęta zbyt późno aby zadziałać już w tegoroczny Czarny Piątek. Eko-aktywiści postanowili więc wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczęli okupować szereg sklepów, zmuszając je do zamknięcia. Zablokowali również magazyny Amazona. W niektórych przypadkach interweniowała policja.