Najnowsze wiadomości ze świata

Spłonął konsulat Iranu. Rząd wysłał wojsko

Protestujący Irakijczycy podpalili irański konsulat. Władze wprowadziły stan wyjątkowy i wysłały wojsko do pacyfikacji.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem w mieście Najaf, uznawanym za trzecie najważniejsze święte miasto Islamu szyickiego. Grupa protestujących próbowała się dostać na teren irańskiego konsulatu, którego strzegła iracka policja. W czasie zajścia ewakuowano jego pracowników, a policjanci otwarli ogień do protestujących z ostrej amunicji – według źródeł policyjnych zginęła wtedy jedna osoba a co najmniej 35 zostało rannych.

Policja w końcu musiała się wycofać pod naporem tłumu. Protestujący wdarli się do środka budynku, zdarli irańską flagę i zamienili ją na flagę Iraku oraz podpalili budynek. Ugaszenie pożaru zajęło strażakom kilka godzin.W odpowiedzi policja wprowadziła w mieście stan wyjątkowy i godzinę policyjną.
Iracki rząd postanowiła także użyć żołnierzy do pacyfikacji protestów w południowych prowincjach. Utworzono specjalne oddziały pacyfikacyjne, podporządkowane gubernatorom poszczególnych prowincji. W mieście An-Nasirija wojsko użyło dzisiaj przeciwko protestującym broni oraz granatów z gazem. Życie straciło co najmniej 18 protestujących.

Protesty w Iraku wybuchły 1 października po tym, gdy aktywiści zorganizowali tłum za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wygasły 8 października w związku z islamskim świętem, ale ponownie wybuchły pod koniec miesiąca. Ich uczestnicy domagają się końca rządowej korupcji, bezrobocia i nieefektywnych urzędów. Z rąk sił bezpieczeństwa i jednostek paramilitarnych zginęło w nich już ponad 300 osób.

Ważnym elementem tych protestów jest sprzeciw wobec ingerencji Iranu w irackie życie polityczne. W połowie 2014 roku Iran zaczął dostarczać swojemu sąsiadowi broń i doradców wojskowych oraz wspierać jednostki paramilitarne, co miało pomóc im w walce z Państwem Islamskim. Zdaniem wielu Irakijczyków poszło to jednak za daleko i Iran próbuje w zakulisowy sposób przejąć kontrolę nad ich państwem. Nastroje dodatkowo podgrzewa fakt, że oba państwa na początku lat osiemdziesiątych toczyły ze sobą niezwykle krwawą wojnę, w której życie straciło według niektórych szacunków więcej niż milion żołnierzy i setki tysięcy cywili. Pamięć o niej do dzisiaj wpływa na relacje Iraku z Iranem.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iraku potępiło protestujących. Jego rzecznik prasowy Abbas Mousavi zażądał „zdecydowanych, efektywnych i odpowiedzialnych działań przeciwko destrukcyjnym agentom i agresorom”. Zażądały tego również władze Iranu.

Źródło: Al-Jazeera, DW Autor: WM
Fot. PAP/EPA/ALI Al-MUMEN

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij