Najnowsze wiadomości ze świata

Stado dzików zagryzło 59-letnią kobietę

W Teksasie doszło do tragicznego zdarzenia z dzikami w roli głównej. Stado zaatakowało i zagryzło 59-letnią kobietę.

Christine Marie Rollins pracowała jako opiekunka osób starszych. W niedzielę miała odwiedzić małżeństwo mieszkające w wiosce Anahuac w Teksasie. Nie pojawiła się jednak o zaplanowanej godzinie.

W końcu seniorzy postanowili wyjrzeć z domu. Zauważyli wtedy stojący na podjeździe należący do niej samochód. Wkrótce potem znaleźli leżące w połowie drogi do ich drzwi zmasakrowane ciało kobiety. Lokalny szeryf ujawnił, że po wyjściu z samochodu została zaatakowana przez stado dzików, które zaczęły ją gryźć. Kobieta wykrwawiła się na śmierć od odniesionych ran.

Amerykańskie dziki różnią się znacznie od swoich europejskich odpowiedników. Większość z nich jest bowiem potomkami zwykłych, udomowionych świń, którym udało się uciec do lasu, lub hybrydami z normalnymi dzikami. Są bardzo dużym problemem w niektórych częściach USA i Kanady.

Szczególnie groźna sytuacja jest w Teksasie, gdzie dziki są gatunkiem inwazyjnym. Szacuje się, że żyje ich tam ponad 1,5 miliona, a pomimo prowadzonych z rozmachem odstrzałów i polowań ich populacja stale rośnie. Stada tych zwierząt niszczą uprawy i ogrodzenia i stanowią zagrożenie dla innych zwierząt. Ataki na ludzi są na szczęście rzadkie, ale się zdarzają i już kilku mieszkańców stanu nie wyszło ze spotkania z dzikami z życiem.

Źródło: Globalnews.ca Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij