Publicystyka

Dramat setek tysięcy sympatyków lewicy. Cios przyszedł z najmniej spodziewanej strony

– To nie jest Wiosna, do której wstępowałam, ale będę pamiętała tę, do której wstąpiłam – poinformowała za pośrednictwem Twittera Sylwia Spurek. Polityk, która w przeszłości współpracowała z Adamem Bodnarem, pozostanie w PE jako niezależna posłanka Socjalistów i Demokratów.

– Jest tam wiele osób, które cenię i liczę na współpracę z nimi. Dziś zrezygnowałam z członkostwa w Wiośnie. Będę niezależną posłanką S&D w PE. Wartości, program, cele są bez zmian. Dziękuję! – napisała Spurek. Polityk nie wymieniła powodów swojego rozgoryczenia ugrupowaniem, z list którego kandydowała.

Czy wpływ na jej decyzję miała niedawna deklaracja liderów SLD i Wiosny o konsolidacji lewicy? Nie wiadomo. Spurek zaznaczyła jedynie, że dalej będzie pamiętać o partii z czasów, gdy do niej wstąpiła i podkreśliła, że w ugrupowaniu Roberta Biedronia jest wciąż bardzo wiele osób, które nie tylko ceni, ale także liczy na współpracę z nimi w przyszłości.

Jak na jej deklarację zareagowali internauci? Tak jak w przypadku większości wpisów lewicowej polityk, śmiechem, w ironiczny sposób komentując słowa eurodeputowanej.

Źródło: Twitter Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij