Próbował się wedrzeć do parlamentu. Chciał dokonać zamachu?

Niezidentyfikowany mężczyzna próbował się przedrzeć do brytyjskiej Izby Gmin w trakcie ważnego głosowania. Zatrzymała go policja.

Ciemnoskóry mężczyzna, którego tożsamości na razie nie ujawniono, wszedł na północno-zachodnie podwórze Pałacu Westminsterskiego, w którym siedzibę ma brytyjski parlament. Następnie próbował przedrzeć się przez obrotową bramkę prowadzącą do Izby Gmin.

Jego plan jednak nie wypalił. W związku z kluczowym głosowaniem w sprawie Brexitu Pałac Westminsterski – który obraduje w sobotę po raz pierwszy od 1982 roku – otrzymał silną ochronę policyjną. Siedmiu oficerów policji od razu go otoczyło i rzuciło na ziemię. Następnie, już w kajdankach, mężczyzna został odprowadzony do radiowozu i trafił do jednego z londyńskich komisariatów na przesłuchanie. Świadkowie aresztowania twierdzą, że miał przy sobie przepustkę umożliwiającą mu wejście na galerię Izby Gmin, którą skonfiskowała policja.

Na razie nie wiadomo jakie były motywy mężczyzny. Jeden z pracowników Westminsteru powiedział anonimowo mediom, że już wcześniej zachowywał się dziwnie, przez co policjanci zwrócili na niego baczniejszą uwagę. Wiadomo także, że miał przy sobie plecak albo dużą torbę na aparat. Pojawiły się również plotki, że mężczyzna jest fanatycznym zwolennikiem Unii Europejskiej, ale na razie nie udało się ich potwierdzić.

Być może akcja mężczyzny miała jakiś związek z odbywającym się na ulicach Londynu protestem zwolenników UE, którzy domagają się kolejnego referendum ws. Brexitu. Według szacunków w proteście tym weźmie do końca dnia udział nawet 10 tysięcy osób.