Psychoterapeutka oskarżyła pacjenta o molestowanie. Teraz grozi jej więzienie

43-letnia psychoterapeutka Johanna Lee Lamm oskarżyła jedengo ze swoich pacjentów o molestowanie seksualne. Teraz grozi jej długoletnie więzienie.

Lamm była cenioną w branży psychoterapeutką, która za pojedyncze spotkanie inkasowała nawet 200 dolarów. W sierpniu poinformowała policję,że jeden z jej pacjentów – jego tożsamość nie została ujawniona – miał ją molestować seksualnie. Policjanci odwiedzili więc mężczyznę a ten powiedział im, że odbywał z nią stosunki seksualne – z których co najmniej jeden miał miejsce podczas terapii – ale działo się tak za obopólną zgodą.

Policjanci zażądali więc od kobiety jej telefonu. Po przeanalizowaniu jego zawartości udało im się potwierdzić, że faktycznie był to dobrowolny romans a nie przypadek molestowania. Skonfrontowana z tym psychoterapeutka przyznała, że skłamała i wycofała swoje oskarżenia. Na razie nie wiadomo co skłoniło ją do ich wniesienia.

Na tym jednak sprawa się nie skończyła. Okazało się bowiem, że jej pacjent jest wprawdzie pełnoletni, ale jego schorzenie – na razie nie wiadomo dokładnie jakie – uniemożliwia mu wydanie dobrowolnej zgody na stosunek seksualny. Lamm została więc oskarżona o wykorzystanie jego stanu w celach seksualnych. Zarzut, jaki jej postawiono, może sprawić, że najbliższe piętnaście lat spędzi za kratami i zapłaci 30 tysięcy złotych kary, jak również odszkodowanie dla wykorzystanego mężczyzny. Obecnie znajduje się w areszcie tymczasowym, sędzia ustalił wysokość kaucji na 100 tysięcy dolarów.