Publicystyka

Spurek w oparach feministycznego obłędu. Internauci nie zostawili suchej nitki pod absurdalnym wpisem europosłanki

Emocje po wyborach parlamentarnych nie zdążyły jeszcze opaść, a ich ostateczny rezultat ciągle jest przedmiotem debaty publicznej. Nie wszystkim wyniki wyborów się podobają, zwłaszcza po stronie opozycji. Jednak gdy większość osób po tej stronie polskiej sceny politycznej skupia się na fakcie zwycięstwa PiS-u, który uważają za rozczarowujący, europosłanka Wiosny Sylwia Spurek skupiła się na zupełnie innej rzeczy.

Zwycięzcą wyborów parlamentarnych 2019 zostało ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego, które ponownie zdobyło poparcie dające im możliwość sprawowania samodzielnych rządów (łącznie 235 mandatów). Partia rządząca zostawiła daleko w tyle swoich przeciwników. Druga w zestawieniu Koalicja Obywatelska uzyskała poparcie na poziomie 27,4% co oznacza 134 miejsca w Sejmie. Do niższej izby parlamentu dostała się jeszcze Lewica z 49 posłami (12,56%), PSL Koalicja Polska z 30 mandatami (8,55%), a także Konfederacja, która wprowadziła 11 parlamentarzystów (6,81%).

Nieco inaczej wyglądają wyniki wyborów do Senatu. Tutaj również PiS wprowadza najwięcej osób do danej izby parlamentu, ale w liczbie 48 polityków.Nawet z  Tymczasem po stronie opozycji mamy 43 senatorów z KO, 3 z Lewicy oraz 2 z PSL, a także trzech senatorów startujących z własnych komitetów, ale sympatyzujących bardziej z z obozem opozycji. Ostatni mandat przypadł Lidii Staroń w przypadku której wciąż nie jest wiadome, którą stronę poprze.

Wyniki jednych wprawiła w prawdziwą euforie, innych rozczarowały. Jednak pośrodku negatywnych głosów skupiających się na ostatecznym rezultacie październikowej elekcji pod względem politycznym, pojawił się komentarz Sylwii Spurek, która patrzy na nie przez pryzmat… płci oraz wyznawanej ideologii feministycznej. Jaki problem w tym kontekście ma eurodeputowana Wiosny? Kobiecie nie podoba się fakt, że liczba kobiet w obydwóch izbach parlamentu zwiększyła się nieznacznie w porównaniu do wyborów sprzed 4 lat. Jej zdaniem jest to spowodowane brakiem parytetów dla partii politycznych w kontekście zatwierdzania list wyborczych.

Post Spurek wywołał salwę śmiechu wśród internautów, w tym także kobiet. W całej masie komentarzy pod jej wpisem znajduje się sporo prześmiewczych opinii na temat problemu przedstawianego przez polityk. Użytkownicy Twittera m.in. pytają się skąd ona wie z jaką płcią identyfikują się poszczególni posłowie,  padały też ironiczne pytania czy właśnie na tym nie polega demokracja, a także dlaczego pomimo równouprawnienia eurodeputowana Wiosny chce wprowadzać parytety uwłaczające kobietom, poprzez stawianie je jako osoby o słabszej pozycji, które potrzebują pomocy.

Źródło: Twitter Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij