Aresztowano urzędnika, który przekazywał dziennikarzom tajne informacje

Urzędnik Agencji Wywiadu Departamentu Obrony (DIA) został aresztowany. Oskarża się go o przekazywanie tajnych informacji dziennikarzom.

Henry Kyle Frese został aresztowany przez agentów FBI po tym, gdy przyszedł do pracy. Zarzuca się mu, że wykorzystał swój dostęp do tajnych informacji do tego, aby przekazywać je dziennikarzom. Frese miał przekazać im co najmniej pięć ściśle tajnych raportów i zapewniać tajne informacje o systemach uzbrojenia państwa trzeciego – nieoficjalnie wiadomo, że chodziło tutaj o chińskie systemy rakietowe.

Oficjalnie nie ogłoszono do kogo trafiały przekazywane przez niego informacje. Amerykańskie media ustaliły jednak, że otrzymała je Amanda Macias z telewizji CNBC, z którą Frese prawdopodobnie miał romans, oraz Courtney Kube z NBC News.

„Frese zdradził zaufanie, jakie pokładali w nim Amerykanie – zdrada, która naraziła bezpieczeństwo tego kraju” – powiedział John Demers, szef departamentu bezpieczeństwa narodowego w Departamencie Sprawiedliwości. Władze nie wykluczają postawienia zarzutów samym dziennikarzom, ale śledczy ogłosili, że koncentrują się na źródle przecieku a nie na tych, którzy z niego korzystali.

Friese ani dziennikarze nie odnieśli się jeszcze do sprawy. Po raz pierwszy urzędnik stanie przed sądem w czwartek.
To kolejna już sprawa przeciwko osobie, która dokonała przecieku do mediów. Administracja Trumpa zmaga się z tym problemem od początku urzędowania i już były prokurator generalny Jeff Sessions zapowiadał w 2017, że zrobią wszystko aby uszczelnić wypływ informacji.