Amerykanie przejęli katów ISIS

Amerykanie przejęli dwóch więźniów z Syrii. Obawiali się, że uciekną w trakcie tureckiej ofensywy.

W rękach syryjskich Kurdów znajduje się kila tysięcy członków Państwa Islamskiego. Z powodu tureckiej ofensywy pojawiły się obawy, że wielu z nich uda się uciec w trakcie wojennego chaosu. Obawy te są tym poważniejsze, że sami Kurdowie twierdzą, że potrzebują ludzi do walki z Turkami i pojmanych islamistów nie będzie miał kto pilnować.

Wysoko postawiony urzędnik z Departamentu Obrony ujawnił telewizji Fox News, że dwóch więźniów należących do tzw. Beatles – ochrzczonych tak przez media z powodu ich brytyjskich akcentów – zostało przejętych przez Amerykanów. Ta czteroosobowa grupa zajmowała się egzekucjami zakładników, nagrania z których trafiały do internetu. W 2014 i 2015 roku trzymali 20 zakładników z zachodnich państw, wielu z nich torturując. Obcięli głowy siedmiu amerykańskim, brytyjskim i japońskim dziennikarzom i pracownikom organizacji humanitarnych oraz nieznanej liczbie syryjskich żołnierzy.

Mohammed Emwazi, znany lepiej jako Jihadi John, lider tej grupy, zginął w ataku przy użyciu drona pod koniec 2015 roku. Reszta była obiektem intensywnego polowania w wykonaniu CIA, FBI i brytyjskiego MI5. Dwóch z nich – El Shafee Elsheikh i Alexanda Amon Kotey wpadło w ręce Kurdów na początku tego roku.

W środę prezydent Trump ogłosił, że USA zabrała z Syrii najgroźniejszych więźniów z ISIS. Jak informuje telewizja Fox News na razie ewakuowano tylko tych dwóch, ale następni islamiści mogą zostać również przeniesieni jeżeli będzie taka konieczność. Obaj trafili do nieujawnionego państwa trzeciego, gdzie są przetrzymywani „w zgodzie z prawem wojennym”.