0 
2 
Malta jest jedynym państwem UE w którym aborcja jest nielegalna. Maltańska polityk Helena Dalli obiecała Parlamentowi Europejskiemu, że wkrótce ulegnie to zmianie.
W świetle maltańskiego prawa aborcje są całkowicie nielegalne. W praktyce dokonuje się para-legalnych aborcji w sytuacji, w której życie matki może być zagrożone. Takie podejście do tematu nie powinno dziwić. Malta to kraj głęboko katolicki, katolicy stanowią 93% jego populacji a maltańska konstytucja stwierdza, że katolicyzm jest religią państwową.
Na początku tego roku maltańscy obrońcy życia rozpoczęli zakrojoną na szeroką skalę akcję mającą wpisać ochronę życia nienarodzonego do konstytucji. Chcieli, aby do artykułu 33: „Żaden człowiek nie będzie celowo pozbawiony życia poza egzekucją z wyroku sądowego za przestępstwo kryminalne w świetle maltańskiego prawa za jaką została skazana” dopisać słowa „od poczęcia”. Poparło ją wiele maltańskich partii politycznych, obiecując podjęcie tego tematu. Rządząca obecnie Maltą socjaldemokratyczna partia Partit Laburista, która w 2014 roku wstąpiła do Międzynarodówki Socjalistycznej, odmówiła jednak podpisania podobnego zobowiązania.
Czołowa polityk tej partii Helena Dalli została po eurowyborach 2019 nominowana przez rząd do objęcia teki komisarza ds. równości. Podczas przesłuchania przed Europarlamentem obiecała, że Malta zalegalizuje aborcję.
„Tak wiele kobiet nie ma dostępu do legalnej aborcji. To nieakceptowalne” – powiedziała w trakcie tego przesłuchania francuska europoseł i członek Komisji ds. Praw Kobiet i Równości Płciowej Irene Tolleret. W odpowiedzi Dalli powiedziała, że „macie moje słowo, że to gwarancja, że <zagwarantujemy> prawa seksualne i reprodukcyjne bez żadnych wyjątków”.
Nie wiadomo na razie jak ma zamiar tego dokonać. Prawo antyaborcyjne na Malcie jest od dawna powodem wściekłości światowej lewicy, ale większość Maltańczyków je popiera. Tamtejsze organizacje proaborcyjne dały radę dokonać zaledwie kilku małych proaborcyjnych demonstracji.
Obserwuj nas w Google News
Ładowanie ...
