Skandaliczne słowa Wałęsy. Nazwał Kornela Morawieckiego zdrajcą

Lech Wałęsa wziął udział w konwencji KO. W jej trakcie nazwał zmarłego Kornela Morawieckiego zdrajcą.

KO przełożyła swoją konwencję z soboty na niedzielę twierdząc, że robią to z szacunku do Kornela Morawieckiego. Zaproszony przez nich prezydent Wałęsa najwidoczniej nie zwrócił na to uwagi gdyż w swoim wystąpieniu w ostrych słowach zaatakował pochowanego w sobotę marszałka seniora.

„Oni z niego robią bohatera. A on? W środku stanu wojennego atakują nas ze wszystkich stron, a on kozaczy i zakłada Solidarność Walczącą” – powiedział – „Co to było? Zdrada. Zdrajca! Wiedziałem, że on sobie teraz nie nakozaczy”.

Najgorsze są te brawa Koalicji Obywatelskiej. Ohydne. Dno… pic.twitter.com/84YXN0y6TB

— Premier Tux🇵🇱 ن (@bukarolbu) October 6, 2019

Solidarność Walcząca została założona przez Morawieckiego po tym, gdy władze PRL zdelegalizowały NSZZ Solidarność i wprowadziły stan wojenny. Jego organizacja była bardziej radykalna od głównonurtowej Solidarności i nie chciała żadnego kompromisu z komunistami. Kornel Morawiecki do końca życia krytykował ustalenia, które zapadły przy okrągłym stole.

Wałęsa zdradził również co sądzi o obecnym stanie opozycji i ich porażkach. Jego zdaniem KO coraz gorzej radzi sobie w sondażach gdyż nie słuchają jego rad. „Wiecie, dlaczego ludzie Was tak odbierają? A ja wiem! Bo ja zwyciężałem, ale w tamtym czasie słuchaliście mnie, a teraz nie słuchacie”.

„Jeśli ty ich nie rozliczysz, oni ciebie rozliczą – tak mówiłem” – powiedział nawiązując do listów, które w przeszłości pisał do Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego – „Nie rozliczyliście ich. Pozwoliliście im wmówić na papierach Kiszczaka, że Wałęsa to agent. A teraz najważniejszy, dziś który popełniacie – daliście się wciągnąć na pola niewygodne. Na aborcję, na podważanie konkordatu i inne rzeczy”