Poseł PO chciał zabłysnąć. Okazało się, że nie zna Kodeksu Wyborczego

Wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego na Podlasiu Marek Komorowski zastąpi zmarłego Kornela Morawieckiego jako kandydat do senatu z 59. okręgu. Kandydat KO do sejmu, poseł Robert Tyszkiewicz zasugerował na Twitterze, że złamano w ten sposób prawo.

Kornel Morawiecki był faworytem w wyborach do senatu z okręgu 59 na Suwałkach. Plany te pokrzyżowała jednak jego choroba i śmierć. Władze PiS postanowiły zastąpić go wiceprzewodniczącym sejmiku wojewódzkiego Markiem Komorowskim. „Dla nas to oczywiście sytuacja nadzwyczajna, niespodziewana, ekstraordynaryjna. Komplikuje to oczywiście całą kampanię wyborczą” – powiedział wczoraj Radiu Białystok minister edukacji Dariusz Piontkowski, pełnomocnik PiS w Podlaskiem – „no ale – jak widać – śmierć nie wybiera i zdarza się w najmniej oczekiwanych i spodziewanych momentach”. Zapowiedział, że tego samego dnia dopełnią formalności ze zmianą kandydata.

Poseł PO Robert Tyszkiewicz zasugerował na Twitterze, że rejestracja Komorowskiego na miejsce Morawieckiego została dokonana z naruszeniem prawa. „Na jakiej podstawie komisarz wyborczy zarejestrował kandydaturę M. Komorowskiego z PiS do Senatu w okręgu 59” – spytał – „Śmierć K. Morawieckiego nastąpiła na 13 dni przed wyborami, a przepis mówi, że uzupełnienie listy może nastąpić najpóźniej w 15 dniu przed dniem wyborów”.

Na jakiej podstawie komisarz wyborczy zarejestrował kandydaturę M. Komorowskiego z PiS do Senatu w okręgu 59?
Śmierć K. Morawieckiego nastąpiła na 13 dni przed wyborami, a przepis mówi, że uzupełnienie listy może nastąpić najpóźniej w 15 dniu przed dniem wyborów. @PanstwKomWyb

— Robert Tyszkiewicz (@RTyszkiewicz) October 1, 2019

Wśród śledzących go zwolenników opozycji nie zabrakło osób, które oskarżyły PiS bardziej wprost o złamanie prawa:

nazwisko komisarza?!

— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) October 1, 2019

to własnie pisowcy, łamią wszelkie zasady i kodeksy i sa bezkarni

— Hola_ola #SilniRazem (@Ola75575976) October 1, 2019

Złożyliście protest? To kolejny przekręt wyborczy, po losowaniu numerów.

— Basia (@Sylvinha1) October 1, 2019

Panom z @pisorgpl wszystko wolno. Kolejny przykład braku poszanowania dla przepisów prawa przez PiS jak posłuszeństwa komisarzy w Liberiach, tym razem w PKW.

— Penelopa Ćwierciakiewiczowna #Przybij5demokracji (@PenelopaCwierci) October 1, 2019

Problem tylko w tym, że poseł Tyszkiewicz, na co szybko zwrócili uwagę internauci, nie zna panujących w Polsce przepisów. Kodeks Wyborczy jasno stwierdza, że w wypadku śmierci kandydata osoba, która go zgłosiła, może zastąpić go innym bez konieczności zbierania podpisów na listach poparcia. Tyszkiewicz ma rację, że należy to zrobić najpóźniej 15 dni przed ustaloną datą wyborów (art. 256a)

Poseł PO zapomniał jednak o artykule 9 paragraf 2 KW, który stwierdza, że „Jeżeli koniec terminu wykonania czynności określonej w kodeksie przypada na sobotę albo na dzień ustawowo wolny od pracy, termin upływa pierwszego roboczego dnia po tym dniu”. W 12 punkcie opublikowanej przez PKW 5 sierpnia „Informacji o zasadach i sposobie zgłaszania kandydatów na senatorów w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 13 października 2019 roku” przedstawiciele Komisji jasno stwierdzają, że w związku z tym paragrafem termin zmiany kandydata w wypadku jego śmierci upływa w poniedziałek, 30 września – w dniu, w którym PiS zarejestrował kandydaturę Komorowskiego.

Pełny tekst informacji PKW: https://tinyurl.com/y6z3lqtu