Najnowsze wiadomości ze świata

Dziennikarz, który tropił rasizm, sam okazał się rasistą

Dziennikarz Des Moines Register stracił pracę po tym, gdy internauci odkryli rasistowskie wpisy w jego mediach społecznościowych. Stało się tak po tym, gdy on sam odkrył podobne tweety autorstwa twórcy zbiórki charytatywnej.

24-letni Carson King oglądał mecz transmitowany przez telewizję ESPN. W jego trakcie podniósł do góry transparent z napisem „Zapasy Busch Light <marka amerykańskiego piwa> wymagają uzupełnienia” i informacją o swoim koncie na portalu do zbiórek Venmo. Kamery ESPN pokazały ten transparent, który szybko stał się tzw. viralem, obejrzanym przez miliony osób. Wiele z nich postanowiło wspomóc Kinga i na jego konto szybko zaczęły wpływać pieniądze.

Zaskoczony King stwierdził, że wsparcie jest znacznie większe niż się spodziewał. Postanowił więc, że za wpłacone pieniądze kupi sobie skrzynkę piwa – a całą resztę przekaże w darze prowadzonemu przez Uniwersytet Iowa szpitalowi pediatrycznemu. Gdy o jego geście zrobiło się głośno, kolejne osoby zaczęły wpłacać pieniądze na jego konto, w piątek zbiórka przekroczyła 2 miliony dolarów. Producent piwa Busch Light zapowiedział, że dołoży 350 tysięcy dolarów i przekaże Kingowi roczny zapas swojego produktu w specjalnych puszkach z jego twarzą, a władze stanu Iowa ogłosiły zeszłą sobotę świętem Kinga.

Dziennikarz lokalnej gazety Des Moines Register Aaron Calvin dostał zadanie przeprowadzenia wywiadu z Kingiem. Wywiadowi miała towarzyszyć krótka notka biograficzna. Przygotowując ją odkrył, że King w 2012 roku zamieścił w mediach społecznościowych kilka rasistowskich postów. Miał wtedy 16 lat.

Poinformowanie czytelników o tym, co King robił jako nastolatek, wywołało oburzenie, ale było ono skierowane w stronę reportera. Redaktor naczelna Carol Hunter musiała nawet napisać specjalne oświadczenie w którym wytłumaczyła, dlaczego w historii o zbiórce charytatywnej znalazła się informacja o rasistowskiej przeszłości jej twórcy. „Register nie miał intencji oczerniania ani rzucenia negatywnego światła na Kinga” – napisała – „Badając tło takiej historii, reporterzy rozmawiają z rodziną, przyjaciółmi, kolegami czy profesorami. Sprawdzamy historię konfliktów z prawem i inne dostępne publicznie dane, jak aktywność w mediach społecznościowych. Pomaga nam to zrozumieć całą osobę”.

Po wybuchu afery King od razu przeprosił i stwierdził, że jego kontrowersyjne wpisy były żartem, który jako nastolatkowi wydawał mu się śmieszny. W odpowiedzi producent piwa stwierdził, że nie przekaże mu jednak zapasów swojego produktu – zamiast tego jego koszt dołoży do pieniędzy dla szpitala.

Internauci nie byli najwidoczniej usatysfakcjonowani tłumaczeniem gazety i szybko zaczęli badać media społecznościowe Calvina. Okazało się, że dziennikarz również ma na koncie rasistowskie wpisy. Dziennikarz zamieścił je, kiedy miał 18 lat i był jeszcze uczniem szkoły średniej.

Naczelna Register poinformowała, że w związku z tą sprawą Calvin nie jest już ich pracownikiem. Na razie nie wiadomo, czy został zwolniony czy sam zrezygnował. On sam przeprosił na Twitterze. „Przepraszam, że nie wymagałem od siebie takich standardów, jakich Register wymaga od innych” – napisał. Post z przeprosinami został już usunięty.

Rozmawiając z portalem BuzzFeed News Calvin stwierdził, że czuje się opuszczony przez swoją redakcję ponieważ po prostu trzymał się standardowej procedury przy tworzeniu tego typu artykułów, których elementem jest sprawdzenie mediów społecznościowych. „To zdarzenie sprawiło, że całe moje życie stanęło w płomieniach” – wyznał.

Źródło: CNN, Fox News Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij