Patryk Jaki złoży zawiadomienie do prokuratury na hejterską stronę powiązaną z PO

Patryk Jaki zapowiedział złożenie pozwu do prokuratury przeciwko stronie SokzBuraka. Uważa, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa finansowania strony z pieniędzy publicznych.

SokzBuraka to popularna strona, która oficjalnie zajmuje się satyrą polityczną. W praktyce jednak zajmują się niemal wyłącznie publikacją materiałów, często prostackich i wulgarnych, wymierzonych w PiS i prawicę. Zdarza im się również spopularyzować fake newsa, jak na przykład ten o rzekomej aborcji Małgorzaty Wasserman.

O związkach SokuzBuraka z PO mówiło się od dawna. Dziennikarzom tygodnika Sieci Marek Pyza i Marcin Wikło odkryli, że za hejterską stroną stoi PRowiec Mariusz Kozak-Zagozda. Ten sam człowiek pracuje w od kwietnia tego roku w biurze marketingu warszawskiego ratusza. Wykonywał również dobrze płatne zlecenia dla Klubu Parlamentarnego PO, KWW Koalicja Obywatelska i współpracującej z PO Fundacji im. Roberta Schumana.

Europoseł PiS Patryk Jaki był częstym celem niewybrednych ataków hejterów z SokuzBuraka. Teraz zapowiada, że jutro złoży zawiadomienie o tym, że strona jest nielegalnie finansowana z pieniędzy publicznych.

Jaki zarzucił władzom Warszawy, że z racji braku pieniędzy wycofują się z kolejnych obietnic wyborczych, jak żłobki, dodatkowe zajęcia w przedszkolach czy wypłata odszkodowań dla ofiar reprywatyzacji. „Ale za to pieniądze znalazły się dla osoby, która organizuje SokzBuraka” – skomentował – „największy ściek, fabryka fake’ów w internecie jest finansowany z pieniędzy Warszawiaków”.

Jaki ma zamiar złożyć do prokuratury zawiadomienie o „możliwości popełnienia przestępstwa używania publicznych pieniędzy do zorganizowanego hejtu, fake’ów na nieprawdopodobną skalę”. Zapowiedział także, że we wtorek na konferencji w Płocku ujawni kolejne informacje o tym, jak PO systemowo wspierała twórców hejterskiej strony. „Nie tylko prezydent Trzaskowski, ale również prezydent (Płocka) Nowakowski ma związek ze wspieraniem osób, które zajmują się hejtem, nienawiścią i rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji” – powiedział.