Najnowsze wiadomości z kraju

Cała prawda o PO. Nawet się z tym nie kryją. Chcą wyprzedawać polskie strategiczne przedsiębiorstwa Niemcom

Janusz Kowalski (PiS) zarzucił Grzegorzowi Schetynie (PO), że liderowi opozycji nie przeszkadza sprzedaż przez samorządy udziałów w spółkach zagranicznym firmom. “Zgadzam się z Grzegorzem Schetyną, że PiS ma na ten temat inne zdanie” – powiedział Kowalski.

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Opolu Schetyna odniósł się do propozycji kandydującego do Sejmu z list PiS Janusza Kowalskiego, który zaproponował, żeby polskie firmy branży energetycznej odkupiły od niemieckiego koncernu E.ON aktywa spółek ciepłowniczych w Polsce. E.ON jest m.in. właścicielem blisko połowy akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, działającej na terenie 10 województw i większościowym udziałowcem w szczecińskim SEC-u. Zdaniem Kowalskiego, przejęcie udziałów E.ON-u przez np. PGE zapobiegnie przejęciu ich przez rosyjski Gazprom i pozwoli na prowadzenie polityki mającej na celu dostarczanie obywatelom taniego i ekologicznego ciepła, w przeciwieństwie do stosowanej obecnie polityki wypłaty wysokich dywidend akcjonariuszom.

“Samorząd powinien się rządzić swoimi prawami i to samorząd powinien decydować, czy spółka cieplna powinna być prywatyzowana, doinwestować ją czy też nie. Na tym polega różnica pomiędzy Platformą Obywatelską, a PiS-em, że o tym chciałby decydować prezes Kaczyński, co należy robić z poszczególnymi spółkami komunalnymi. A ja uważam, że powinni to robić burmistrzowie i prezydenci, którzy odpowiadają przed mieszkańcami” – powiedział Schetyna.

W sobotę konfrencję prasową pod hasłem “Zgadzam się z G. Schetyną” zorganizował Kowalski. Jego zdaniem, to m.in. przez działania Platformy Obywatelskiej, która przyzwalała na sprzedaż przez gminy udziałów spółek komunalnych zagranicznym koncernom, dzisiaj ich mieszkańcy mogą mieć problem z gwarancją dostaw taniej energii czy odbioru ścieków.

“Panie Grzegorzu Schetyno, informuję pana, że samorząd Opola nie ma 400 mln złotych na wykupienie akcji ECO od niemieckiego E.ON-u. To zadaniem państwa jest reagowanie w takich sytuacjach i dbać o bezpieczeństwo energetyczne mieszkańców miast obsługiwanych przez ECO. (…) Pan Schetyna nie rozumie samorządu, bo nigdy w samorządzie nie pracował. Rolą polskiego państwa jest kontrola strategicznych dla bezpieczeństwa Polaków takich dziedzin jak m.in. produkcja energii, lotniska czy drogi. Państwo nie może rejterować, nie może być z tego obowiązku w żaden sposób zwolnione” – powiedział Kowalski.

Kandydat zwrócił uwagę, że problem sprzedaży aktywów firm ciepłowniczych, wodociągowych czy zajmujących się gospodarką odpadami dotyczy głównie małych samorządów, które otrzymały od państwa majątek w postaci firm komunalnych, a następnie – często poszukując dodatkowych dochodów – sprzedawały je zagranicznym koncernom.

“Deklaracja Grzegorza Schetyny oznacza, ze Platforma Obywatelska pozwala na wyprzedaż majątku samorządowego.(…) Platforma Obywatelska dała zielone światło do dalszej wyprzedaży polskiego majątku, a pamiętajmy, że ekspansja różnych grup ekspansjonistycznych dotyczy nie tylko produkcji energii, ale i wody, ścieków czy odpadów. Deklaracja Schetyny pokazuje sposób myślenia o państwie. To PO w czasie swoich rządów likwidowała państwo, likwidując posterunki policji, placówki Poczty Polskiej czy sprzedając aktywa firmy, które nigdy nie powinny być prywatyzowane. To jest fundamentalna różnica między PO a PiS. Grzegorz Schetyna nie rozumie, że bez pomocy państwa samorządy nie mogą sobie same poradzić w tak ważnych kwestiach jak bezpieczeństwo. Repolonizacja tych aktywów jest kluczowym elementem bezpieczeństwa dla setek tysięcy Polaków” – uważa Kowalski.

Kowalski przypomniał, że w 2014 roku władze rządzonego wówczas przez PO Opola chciały sprzedać swój pakiet większościowy akcji w ECO. Jednym z zainteresowanych kupnem był drugi główny akcjonariusz – niemiecki E.ON, reprezentowany w Polsce przez spółkę E.ON edis energia. Niemcy chcieli także kupić udziały w opolskich Wodociągach i Kanalizacji. Jak podkreśla Kowalski, z planów tych zrezygnowano m.in. pod naciskiem prowadzonej przez niego akcji. W jego ocenie, należy poważnie zająć się możliwością repolonizacji spółek komunalnych, polegającej na odzyskaniu majątku, kiedy w przeszłości został przekazany przez państwo samorządom, a następnie sprzedany zagranicznym firmom. Jako przykład takiego działania podał kupno aktywów polskich firm od francuskiej EdF przez państwową PGE w 2017 roku.

 

Źródło: PAP Autor: Marek Szczepanik
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij