Najnowsze wiadomości ze świata

Europa ma dosyć brexitu. Premier UK dostał ultimatum

Unia Europejska najwidoczniej ma dość zawirowań w związku z Brexitem. Premier UK Boris Johnson dostał ultimatum – jeżeli chce dostać kolejne przedłużenie to musi do końca września przedstawić plan nowej umowy.

Boris Johnson wielokrotnie deklarował, że UK wyjdzie z UE 31 października – nawet, jeśli ma to oznaczać wyjście bez umowy. Jednak bunt części posłów sprawił, że brytyjski parlament przyjął ustawę, która zobowiązuje go do wystąpienia o kolejne przedłużenie jeżeli UK będzie grozić wyjście bez umowy.

Wygląda jednak na to, że UE ma dosyć brytyjskich perypetii z Brexitem. W środę prezydent Francji Emanuel Macron spotkał się premierem Finlandii – która obecnie ma prezydencję Rady Europy – Antii Rinnem. Politycy ustalili na nim, że Wielka Brytania musi do końca miesiąca zaprezentować alternatywę do obecnego projektu umowy rozwodowej. W przeciwnym wypadku nie dostaną kolejnego przedłużenia terminu i będą musieli wyjść bez umowy.

„Obydwaj martwimy się tym, co teraz dzieje się w Wielkiej Brytanii i tym, jaki to ma wpływ na resztę Europy” – powiedział dziennikarzom Rinne – „Jeżeli nie usłyszymy żadnych propozycji, to wierzę, że wielu europejskich przywódców zgodzi się z naszym stanowiskiem. Wtedy to się skończy. Teraz jest czas na składanie jasnych propozycji i ich weryfikacje”.

Rinne i Macron nie zapowiedzieli tego w imieniu całej Unii, ale biorąc pod uwagę, że Finlandia ma teraz prezydencję a Francja jest jednym z najważniejszych państw UE, to ich ultimatum trzeba traktować poważnie – tym bardziej, że przyznanie kolejnego przedłużenia wymaga zgody wszystkich państw wspólnoty.

Niektórzy brytyjscy komentatorzy uważają, że Johnson celowo udaje chęć do negocjacji, próbując w ten sposób doczekać do wyborów bez podejmowania trudnych decyzji. Dochodzące z UE głosy sugerują, że strona brytyjska nie zaprezentowała jak na razie żadnych konkretnych zmian w umowie poza usunięciem niepasujących im fragmentów.

Źródło: Independent Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij