Amerykańska marynarka potwierdza, że nagrania UFO są autentyczne

Amerykańska marynarka wojenna potwierdziła, że opublikowane przez media filmy przedstawiające ich pilotów ścigających niezidentyfikowane obiekty latające są autentyczne. Nie chcą jednak spekulować o tym, co tak naprawdę na nich widać.

W grudniu 2017 roku organizacja ufologiczna To The Stars Academy of Arts & Science (TTSA) opublikowała dwa filmy przedstawiające niezidentyfikowany obiekt latający, po trzech miesiącach publikując kolejny. Wszystkie trzy zostały zarejestrowane przez kamery na pokładzie myśliwców należących do US Navy – jeden z nich pochodził z 2004 a dwa pozostałe z 2015 roku.

O filmach zrobiło się głośno, kiedy temat podjęły mainstreamowe media, szczególnie dziennik New York Times. I trudno się temu dziwić – widać w końcu na nich obiekty, które lecą z prędkością hipersoniczną bez żadnych widocznych silników i podekscytowanych pilotów dyskutujących o tym, co w ogóle ścigają.

Rzecznik prasowy US Navy Joseph Gradisher przyznał w końcu, że nagrania są autentyczne i że przedstawiają naruszenia terenu poligonów powietrznych przez „niezidentyfikowane zjawiska powietrzne”.

Zdaniem komentatorów rzecznik użył brytyjskiego terminu Unidentified Aerial Phenomena (UAP) zamiast poprawniejszego w tym wypadku „Niezidentyfikowany Obiekt Latający (Unidntified Flying Object, UFO), stosowanego przez amerykańskie siły zbrojne, gdyż został on zawłaszczony przez popkulturę i kojarzy się jednoznacznie z kosmitami. Rzecznik podkreślił bowiem, że obiekty na tych filmikach wcale nie muszą być statkami kosmicznymi. US Navy dalej nie wie, co spotkali ich piloci, i nie ma zamiaru publicznie o tym spekulować.

Gradisher ujawnił także, że publika nie miała nigdy zobaczyć tych nagrań. TTSA, założona skądinąd przez byłego wokalistę słynnej grupy poprockowej Blink 182, twierdziła, że zostały odtajnione przez amerykański rząd. Rzecznik wyznał, że wcale tak nie było. Nagranie z 2004 roku wpadło w ręce załogi lotniskowca USS Nimitz, z którego pokładu wystartował samolot który je zrobił. Ktoś z nich wrzucił je do internetu w 2007 roku i kiedy marynarka się o tym dowiedziała, to stwierdziła, że za późno już na jakiekolwiek przeciwdziałanie. Nie wiedzą, w jaki sposób wyciekły nagrania z 2015 roku.