Policja znalazła zwłoki kobiety i czwórki jej dzieci. Podejrzewają, że zabił je mąż

Florydzka policja w poniedziałek znalazła zwłoki zaginionej kobiety i czwórki jej dzieci. Podejrzewają, że zabił ich mąż kobiety.

W sobotę członkowie rodziny 32-letniej Casei Jones poinformowali policję, że nie mieli z nią kontaktu od kilku tygodni i podejrzewają, że kobieta zaginęła. Biuro Szeryfa w hrabstwie Marion (Floryda) rozpoczęło poszukiwania zaginionej kobiety oraz czwórki jej dzieci, z których najstarsze miało 10 lat a najmłodsze rok.

W poniedziałek biuro szeryfa ogłosiło, że kobietę udało się odnaleźć. Niestety była martwa. Jej ciało znaleziono w samochodzie w sąsiednim stanie Georgia, jakieś 200 kilometrów od jej domu. Policjanci odnaleźli też w pobliżu ukryte zwłoki jej dzieci. Wiadomo, że były poza samochodem, ale władze nie ogłosiły na razie gdzie zostały znalezione.

Policjanci aresztowali męża kobiety, Michaela Jonesa. Uważają, że mężczyzna zamordował swoją rodzinę i przez kilka tygodni trzymał ich zwłoki w swoim domu, po czym wywiózł je do sąsiedniego stanu. Na razie usłyszał zarzut zamordowania swojej żony, kolejne zarzuty zapewne pojawią się wkrótce.

Na razie nie wiadomo jaki był motyw tej zbrodni. Rodzina nie miała żadnej historii przemocy domowej a Casei Jones nie złożyła papierów rozwodowych, co bywa częstym motywem w podobnych sprawach.