Najnowsze wiadomości ze świata

Kandydat na unijnego komisarza ds. praworządności oskarżony o korupcję

Belgijski polityk Didier Reynders jest kandydatem na stanowisko unijnego komisarza ds. praworządności. Okazuje się, że ciążą na nim poważne zarzuty korupcyjne.

Jak donoszą belgijskie dzienniki polityk jest obiektem śledztwa które dotyczy wydarzeń, jakie miały miejsce gdy był ministrem spraw zagranicznych i ministrem obrony. Były agent belgijskiego wywiadu, który specjalizował się w sprawach ekonomicznych, oskarżył go o szereg przestępstw korupcyjnych.

Polityk miał na przykład brać udział w ustawianiu przetargów, np. na budowę belgijskiej ambasady w Kinszasie, za co miał otrzymać pieniądze od handlarzy bronią i jednego z kandydatów na prezydenta Kongo. Polityk miał również brać udział w praniu brudnych pieniędzy poprzez sprzedaż dzieł sztuki za sztucznie zawyżone kwoty.

Jak donosi korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, wątpliwości budzą również nieruchomości należące do polityka. Miał bowiem stać się właścicielem wielu nieruchomości o wartości, która każe podejrzewać, że nie kupił ich z oficjalnej pensji.

Dziennik L’Echo twierdzi, że miał dostęp do pięciu tajnych raportów dotyczących korupcyjnej aktywności polityka z lat 2009-2011. Dziennikarze zaznaczają, że raporty te nie zostały nigdy przekazane wymiarowi sprawiedliwości i nie mogą być użyte jako dowody w sądzie.

Rzecznik prasowy Reyndersa stwierdził, że jego pracodawca nie popełnił przestępstw o które jest oskarżany a informacje o tym pochodzą od człowieka, który nieustannie próbuje mu szkodzić. Prokuratura prowadzi obecnie wstępne postępowanie i weryfikuje dostarczone materiały.

Źródło: Niezależna.pl Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij