Minister Emilewicz twierdzi, że nie poda się do dymisji

Minister Jadwiga Emilewicz zdementowała doniesienia o tym, że ma podać się do dymisji. Twierdzi, że nikomu tym nie groziła.

W piątek portal money.pl ujawnił, że minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zagroziła podaniem się do dymisji. Powodem miały być plany likwidacji rocznego progu zarobków powyżej którego nie płaci się już składek ZUS. Obecnie jest równy 30-krotnemu przeciętnego wynagrodzenia.

Emilewicz uważa, że likwidacja tego limitu spowoduje opływ z Polski wysokiej klasy specjalistów. „Z całą pewnością ten limit jest elementem, który sprawia, że pracują oni w Polsce a nie gdzie indziej. A zawsze mówimy, że trzeba w Polsce zatrzymać wysokiej klasy specjalistów” – powiedziała. Wyraziła również wątpliwości co do wysokości wpłat do budżetu jaki ma przynieść likwidacja tego rozwiązania. „Wyobrażam sobie, że ci, którzy dziś korzystają z tego limitu będą szukać innych form i ten zakładany wpływ do budżetu może być niższy” – stwierdziła – „Moim zdaniem – tutaj podzielam refleksje pana premiera Gowina – wprowadzenie zniesienia tego limitu sprawi, że ci, którzy dzisiaj z niego korzystają poszukają innych form prawnych i ten założony wpływ do budżetu nie nastąpi”

Emilewicz zaznaczyła jednak, że informacje money.pl o tym, że w związku z tą różnicą zdań zagroziła dymisją są fałszywe. „Ja takiej rozmowy z panem premierem i panem prezesem nigdy nie prowadziłam” – podkreśliła – „Nie podawałam się do dymisji, nie szantażowałam i nigdy nikomu niczym nie groziłam”. Ujawniła, że zażądała od portalu usunięcia tej wiadomości.