Jak Jarosław Kaczyński buduje autorytet wśród elektoratu? Kuriozalna teoria Kidawy-Błońskiej

Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie radia TOK FM uznała, że Prawo i Sprawiedliwość traci swoich wyborców. Dlatego też prezes Jarosław Kaczyński, aby podwyższyć swój autorytet i zachęcić elektorat do dalszego głosowania na jego partię, używa… słów niezrozumiałych dla większości z nich.

– Nihilizm, model rodziny bardzo precyzyjnie opisany, tak jak w elementarzu: tata, mama, dwoje dzieci, mówi prezes PiS – mówi kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera o retoryce stosowanej przez Jarosława Kaczyńskiego – To pokazuje, że rzeczywiście PiS boi się, że traci wyborców, że ludzie, którzy zagłosowali na nich w poprzednich wyborach odchodzą, więc cementuje tych wszystkich, którzy bez większej refleksji słuchają tego, co mówi prezes i wierzą, że to, co mówi jest bardzo mądre. Używa słów niezrozumiałych w większości dla jego elektoratu, podwyższając swój autorytet.

Polityk Platformy Obywatelskiej została też zapytana o kwestię znaczącej utraty wyborców na przestrzeni lat przez jej partię. Kandydatce KO na szefa rządu przypomniano, iż w 2007 roku na PO zagłosowało ok. 6 milionów Polaków, podczas gdy w 2015 roku liczba wyborców tego ugrupowania była dwukrotnie niższa. Kidawa-Błońska uważa, że elektorat, który przestał na nich głosować “czeka, żeby potraktować ich poważnie”. W jej ocenie lata bycia w opozycji nauczyły władze i działaczy jej partii ponownie rozmawiać z ludźmi.