Gdańsk znowu wydaje pieniądze na łańcuch Dulkiewicz

Władze Gdańska po raz kolejny zapłaciły za łańcuch prezydent Dulkiewicz. Trzeba było go przerobić gdyż okazał się zbyt ciężki i miał błędy heraldyczne.

Po objęciu władzy nad Gdańskiem dla prezydent Dulkiewicz wykonano nowy łańcuch, symbol jej władzy nad miastem. Poprzedni, noszony przez prezydenta Adamowicza, był bowiem zbyt masywny i ciężki dla kobiety. Nowy łańcuch wykonano z kutego srebra i specjalnie wyselekcjonowanego bursztynu bałtyckiego. Jego autorką była Dorota Cenecka-Szymaniak.

Nowy łańcuch nie spodobał się jednak Komisji Heraldycznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jej przedstawiciele zwrócili uwagę na szereg uchybień i nakazali ich poprawę.

„Ważniejsze od samego łańcucha jest jego odpowiednie, umiejętne manifestowanie przez osobę, która w nim występuje” – powiedział Radiu Gdańsk Robert Pytlos z gdańskiego magistratu – „W tym celu dodano 4 dodatkowe ogniwa i połączono je wszystkie tak, aby łańcuch założony na ramiona tworzył na piersi i placach regularne, możliwie szerokie półkole”

Dodatkowo łańcuch połączono poprzecznie cienkim, wytrzymałym łańcuszkiem. Projektowany specjalnie dla Dulkiewicz łańcuch okazał się bowiem dla niej za ciężki, przez co musiała przesuwać go bardziej na plecy. Dzięki tej modyfikacji ciężar oprze się na szyi, przez co będzie mogła go nosić tak, jak powinna.

Modyfikacje łańcucha kosztowały władze Gdańska dodatkowe 6 tysięcy złotych, zwiększając jego całkowity koszt do 24 tysięcy.