Najnowsze wiadomości ze świata

Właściciel agencji modelek, który miał wyszukiwać ofiary dla Epsteina, zaginął bez śladu

Francuski milioner i właściciel agencji modelek Jean-Luc Brunel, oskarżany o wyszukiwanie ofiar dla finansisty-pedofila Jeffreya Epsteina, miał być przesłuchany w związku z tą sprawą przez francuską policję. Okazało się, że zaginał bez śladu.

Brunel był właścicielem agencji modelek MC2 z siedzibą w Miami. Jeffrey Epstein – słynny finansista-pedofil powiązany z amerykańskim establishmentem – umożliwił mu otwarcie tego biznesu poprzez zainwestowanie w niego miliona dolarów. Pozwalał mu również korzystać ze swojego luksusowego apartamentu w Paryżu.

Od dłuższego czasu mówiło się, że Brunel wykorzystywał prowadzona przez siebie agencję aby stręczyć Epsteinowi kolejne ofiary. Brunel wabił je obiecując karierę w modelingu, załatwiał im wizy i paszporty i wysyłał je do rezydencji Epsteina. Mówiono na przykład, że raz wysłał mu dwunastoletnie trojaczki z Francji, opłaciwszy najpierw milczenie ich rodziców. Przy innej okazji miał mu dostarczyć dwie ośmioletnie Rosjanki.

Oprócz stręczycielstwa Brunel sam także miał być pedofilem. Jedna z rzekomych ofiar Epsteina, Virginia Roberts, zeznała, że Brunel sypiał z nią przez trzy lata. Kiedy zaczął miała 16 lat.
Milioner od początku zaprzeczał tym oskarżeniom. Kiedy jednak Epstein został aresztowany zrobiło się o nim na tyle głośno, że francuskie władze postanowiły otworzyć własne śledztwo mające sprawdzić, czy Epstein – który często bywał w Paryżu – krzywdził też francuskie dzieci i czy Brunel mu w tym pomagał.

Okazało się, że będzie to trudne. Milioner bowiem zniknął bez śladu. Nikt nie wie, gdzie obecnie się znajduje, usunięto także jego ślady w sieci i konta w mediach społecznościowych. Francuska policja poszukuje go obecnie w Europie, USA i w Brazylii – na krótko przed aresztowaniem Epsteina udał się tam bowiem aby szukać kolejnych modelek dla swojej agencji.

Ucieczka Brunela nie dziwi. Jeżeli stawiane mu zarzuty by się potwierdziły, to mógłby spędzić nawet 45 lat w więzieniu. Co więcej w sprawę Epsteina jest zamieszanych wielu potężnych ludzi, jak np. Bill Clinton czy książę Andrzej. Sam finansista został znaleziony martwy w swojej celi, oficjalnie popełnił samobójstwo ale wiele osób ma wątpliwości, czy ktoś mu w tym nie pomógł aby zapewnić sobie jego milczenie. Brunel mógł się więc bać, że i w jego wypadku będą woleli się zabezpieczyć.

Źródło: The Sun Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij