Iran grozi Unii Europejskiej

Prezydent Iranu Hasan Rowhani grozi Europie. Powiedział prezydentowi Francji, że jeśli UE nie wywiąże się z obietnicy powstrzymania sankcji USA to Teheran wycofa się z kolejnych postanowień umowy nuklearnej.

W 2015 roku Iran zawarł porozumienie z sześcioma mocarstwami – USA, Rosją, Wielką Brytanią, Francją, Chinami i Niemcami – ora. Jego celem miało być powstrzymanie przez Republikę Islamską budowy bomby atomowej. W zamian za ograniczenie irańskiego programu do zastosowań stricte cywilnych państwa te zdjęły część sankcji nałożonych na Iran po rewolucji.

Donald Trump od początku krytykował tą umowę i oskarżał Iran o niedotrzymywanie jej postanowień. W końcu postanowił ją zerwać i obłożyć Iran kolejnymi sankcjami. Pozostałe państwa i UE postanowiły nadal jej dotrzymać a władze Unii obiecały Iranowi, że zrobią wszystko żeby uchronić go przed amerykańskimi sankcjami. Ich wysiłki spełzły jednak na niczym. Europejskie firmy nie chcą bowiem prowadzić interesów na relatywnie małym irańskim rynku aby nie stracić dostępu do znacznie bardziej lukratywnego rynku amerykańskiego.

Podczas sobotniej rozmowy telefonicznej z Emanuelem Macronem prezydent Iranu ostrzegł, że jego kraj wycofa się z kolejnych zapisów umowy nuklearnej jeśli UE nie zrobi czegoś żeby powstrzymać europejskie sankcje. „Jeśli Europa nie jest w stanie dotrzymać w praktyce swych zobowiązań, Iran uczyni w najbliższych dniach trzeci krok w kierunku zredukowania własnych” – miał powiedzieć prezydentowi Francji. Zastrzegł jednak, że ta decyzja jest odwracalna.

Podczas szczytu G7, na który zaproszono w ostatniej chwili ministra spraw zagranicznych Iranu, Macron obiecał, że doprowadzi do spotkania Rowhaniego z Donaldem Trumpem. Władze Iranu nadal jednak nie chcą wycofać się ze swojego warunku – poluzowania sankcji przed przystąpieniem do negocjacji.

Iran zaczął wycofywać się z umowy nuklearnej w maju. Już teraz przekracza dopuszczone nią limity zapasów uranu i stopnia jego wzbogacania.