Wstrząsające nagranie nawałnicy w Tatrach. 5 ofiar śmiertelnych, a także kilkadziesiąt rannych

Łącznie pięć osób zginęło w wyniku nawałnicy burzy z piorunami, jaka przeszła nad Tatrami. Czterech turystów, w tym dwójkę dzieci, odnaleziono po polskiej stronie gór. Na miejsce udał się Mateusz Morawiecki.

Zgodnie z “Tygodnikiem Podhalańskim”, który powołuje się na informacje uzyskane od ratowników TOPR,  wyładowania atmosferyczne miały nastąpić w kilku miejscach m.in. na Giewoncie, Czerwonych Wichrach czy Hali Kondratowej. W wyniku burz śmierć poniosło czterech turystów po polskiej stronie, w tym dwójka dzieci, a także jedna osoba po słowackiej stronie Tatr. Oprócz tego odnotowano wiele osób rannych.

–Transportowanych rannych było ponad 40, ale kolejne osoby zgłaszały się samodzielnie do szpitala. Wypadków rażenia piorunami było w dniu dzisiejszym w Tatrach bardzo dużo. Zarówno po stronie polskiej jak i po stronie słowackiej  – mówi naczelnik TOPR Jan Krzysztof

– Część osób była tam rażona na pewno bezpośrednio, bo informacje były, że po uderzeniu pioruna ludzie spadali wręcz na stronę południową Giewontu. To rażenie poszło po łańcuchach ubezpieczających wejście na kopułę uderzając wszystkich po kolei – opisuje zdarzenia, jakie miały miejsce na szczycie Giewontu.

Tymczasem w #zakopane jakby wojna! #podhale #thunder #grzmot #pioruny #thunderstorm pic.twitter.com/IG8m9DnAdx

— Maciej Kleniewski 🇪🇺🇵🇱 (@mkleniewski) August 22, 2019

–Są osoby bardzo ciężko poparzone. Są takie z bardzo poważnymi urazami czaszki. Poszkodowanych jest łącznie ponad 100 osób. Wszyscy poszkodowani zostali bardzo szybko przetransportowani do szpitali. Niestety niektórzy są w bardzo ciężkim stanie. Służby w bardzo sprawny sposób przeprowadziły akcję ściągnięcia wszystkich osób przebywających na Giewoncie – powiedział premier Mateusz Morawiecki, który przybył w okolicę Tatr.

Szlak  z Wyżnej Kondrackiej Przełęczy na Giewont jest nieczynna do odwołania.