Świat

Pakistan twierdzi, że Indie ostrzelały cywili

Władze Pakistanu stwierdziły, że hinduska armia otworzyła ogień na pakistańską stronę Kaszmiru. Mieli zabić dwóch cywili i zranić kolejnego.

Kaszmir to wysunięta najdalej na północ część subkontynentu indyjskiego. Po podziale Indii Brytyjskich w 1947 roku, który zaowocował utworzeniem niepodległych Indii i Pakistanu, władze Wielkiej Brytanii zostawiły licznym księstwom wybór do którego z tych państw chcą się przyłączyć. Władze Kaszmiru miały z tym problem. Większość populacji księstwa stanowili bowiem muzułmanie, którym nie spodobałoby się przyłączenie do Indii, ale mieszkającym tam hindu i sikhom nie spodobałoby się przyłączenie do muzułmańskiego Pakistanu. Ostatecznie maharadża Hari Singh zdecydował, że jego księstwo pozostanie niepodległe.

Żadnej ze stron nie podobało się takie rozwiązanie i w Kaszmirze wkrótce wybuchł krwawy konflikt, podsycany przez obie strony. W końcu konflikt wewnętrzny przerodził się w wojnę pomiędzy oboma państwami. W późniejszych latach doszło do jeszcze kilku konfliktów, w tym jednego z Chinami, ale nawet w okresie pokoju kwestia Kaszmiru zepsuła stosunki pomiędzy sąsiadami. Obecnie Indie kontrolują około połowy Kaszmiru a Pakistan jedną trzecią, reszta należy do Chińskiej Republiki Ludowej. W ostatnich miesiącach kwestia Kaszmiru ponownie spowodowała napięcia pomiędzy Indiami i Pakistanem, które w każdej chwili mogą przerodzić się w kolejną wojnę pomiędzy państwami dysponującymi bronią atomową.

Według władz Pakistanu indyjscy żołnierze otwarli ogień do cywili znajdujących się po pakistańskiej stronie linii granicznej. W ich ataku miało zginąć dwie osoby a trzecia została ranna. Według pakistańskiego ministerstwa spraw zagranicznych incydent, który miał miejsce w niedzielę, był niesprowokowanym złamaniem zawieszenia broni. Pakistańskie wojsko ujawniło, że od hinduskiego ognia zginęło dwóch mężczyzn, 75- i 61-latek. Pakistańscy żołnierze mieli odpowiedzieć ogniem, zabijając dwóch członków hinduskiej armii, na razie jednak Indie tego nie potwierdziły.

Shah Mahmod Qureshi, minister spraw zagranicznych Pakistanu wyraził zaniepokojenie ciągłymi naruszeniami zawieszenia broni przez stronę indyjską. Wezwał również rząd Indii do organizacji referendum w którym mieszkańcy Kaszmiru wypowiedzą się o zmianach statusu prowincji, które wprowadził rząd premiera Modi. Zmiany te ograniczyły autonomię hinduskiej części Kaszmiru i doprowadziły do fali przemocy i wprowadzenia stanu wyjątkowego.

Władze Pakistanu twierdzą również, że Hindusi bez porozumienia z nimi wpuścili wodę do rzeki Sutlej. Obawiają się, że stworzona w ten sposób fala zaleje wioski w Kasurze. Według ekspertów fala dotrze do Pakistanu jutro.

Źródło: AP Autor: Wiktor Młynarz
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij